Odpowiedz do tematu
:
aaaa, już myślałem, że coś przegapiłem
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
:
Wowwwww, ale "kozak", "wygina włosy w nosie" jak mawia mój znajomy.
Rewelacja, gratuluję.
Mozesz napisać "wiele" to cudo kosztuje, obawiam się że kolejny model ze strefy marzeń
Rewelacja, gratuluję.
Mozesz napisać "wiele" to cudo kosztuje, obawiam się że kolejny model ze strefy marzeń
:
Przyjemny jest, to fakt, dziękuję za uznanie w imieniu zegarka
Co do ceny to był za 750$ plus coś za przesyłkę. Nie pamiętam ile, jakaś nieznacząca już w sumie kwota, zwłaszcza w związku z tym, że był wysyłany na adres w USA.
Niezależnie od jego niezaprzeczalnym walorów, w tej chwili wydaje mi się, że jednak takiej kasy bym drugi raz nie wyłożył za taki zegarek... Nauka kosztuje, ale, mam nadzieję, nie idzie w las
Trochę też denerwują ewidentne słabości, np. beznadziejna zapinka bransolety, coś tylko poziom lepszego od wieka makreli w pomidorach Ja generalnie bransolet unikam, w zegarkach, które noszę na bieżąco, bransolety mam tylko w Dziku, kwarcowym słoczu i właśnie w Benarusie. "Dzikowa" zapinka to mistrzostwo świata przy tym co jest seryjnie w Morayu. W zestawie był (jest) jeszcze pasek z gumy, typu Isofrane, ale jakoś mnie nie rusza
roberp1 napisał/a: |
Wowwwww, ale "kozak", "wygina włosy w nosie" jak mawia mój znajomy.
Rewelacja, gratuluję. Mozesz napisać "wiele" to cudo kosztuje, obawiam się że kolejny model ze strefy marzeń |
Przyjemny jest, to fakt, dziękuję za uznanie w imieniu zegarka
Co do ceny to był za 750$ plus coś za przesyłkę. Nie pamiętam ile, jakaś nieznacząca już w sumie kwota, zwłaszcza w związku z tym, że był wysyłany na adres w USA.
Niezależnie od jego niezaprzeczalnym walorów, w tej chwili wydaje mi się, że jednak takiej kasy bym drugi raz nie wyłożył za taki zegarek... Nauka kosztuje, ale, mam nadzieję, nie idzie w las
Trochę też denerwują ewidentne słabości, np. beznadziejna zapinka bransolety, coś tylko poziom lepszego od wieka makreli w pomidorach Ja generalnie bransolet unikam, w zegarkach, które noszę na bieżąco, bransolety mam tylko w Dziku, kwarcowym słoczu i właśnie w Benarusie. "Dzikowa" zapinka to mistrzostwo świata przy tym co jest seryjnie w Morayu. W zestawie był (jest) jeszcze pasek z gumy, typu Isofrane, ale jakoś mnie nie rusza
Crux Sacra Sit Mihi Lux Non Draco Sit Mihi Dux
:
Odpowiedz do tematu
"Dzizus" już sam nie wiem który raz tu zaglądam, w skarbonce pusto a Ty mi takie kwiatki pokazujesz
Muszę listę zmodyfikować
Moim skromnym zdaniem jest rewelacja "indeksy" malowane jak japońskim pędzlem do kaligrafii pięknie "malowniczo" a jednocześnie bardzo ostro odznaczają się na czarnej matowej tarczy (tak wygląda to na zdjęciach), „zakochałem się a nie mam jeszcze przecież żony” (zegarkowej), a może i mam ale rozwiodę się z moim BFS-em dla "takiej ślicznotki"
Muszę listę zmodyfikować
Moim skromnym zdaniem jest rewelacja "indeksy" malowane jak japońskim pędzlem do kaligrafii pięknie "malowniczo" a jednocześnie bardzo ostro odznaczają się na czarnej matowej tarczy (tak wygląda to na zdjęciach), „zakochałem się a nie mam jeszcze przecież żony” (zegarkowej), a może i mam ale rozwiodę się z moim BFS-em dla "takiej ślicznotki"