Mimo, że zegarki z żółtą tarczą to trochę nie moja bajka,
to na Twoim zdjęciu wygląda lepiej niż na zdjęciu katalogowym.
Życzę udanych wakacji.
BTW - żeby nie zakładać nowego wątku, bo też sprawa troszkę wakacyjna.
Jutro startuję do miasta, którego nie ma. Jakie zegarki zabrać (jadę na tydzień)?
Na pewno biorę Timexa (w końcu marka ma angielski rodowód

),
biorę też Risemana (żeby zmierzyć wysokość "Eye"

)
i jeszcze może jakiegoś mechanika - może Monstera, a może Chińczyka jakowegoś?
Co radzicie?