Czy zdarzyło wam się kupić zegarek ale wylądował w szufladzie, bo nie mieliście czasu się nim zająć? Niektóre nabytki, szczególnie te z bazarków lub serwisów aukcyjnych, wymagają szczególnej troski zanim będą zdatne by wylądować na nadgarstku.
Tak też było z moją Stową.
Kupiona na ulubionym bazarku, wylądowała w szufladzie i przeleżała tam do dziś.
Poprzedni właściciel nie był przesadnym czyściochem więc zegarek wyglądał niezbyt ciekawie, trzeba było zegarek rozłożyć i przeprowadzić zabiegi higienizacyjne
A oto moja stowa, wykąpana, czysta i pachnąca
koperta:
http://img3.imageshack.us/i/p1050787o.jpg/
http://img3.imageshack.us/i/p1050790y.jpg/
http://img3.imageshack.us/i/p1050791c.jpg/
mechanizm z tarczą:
http://img179.imageshack.us/i/p1050792.jpg/
http://img179.imageshack.us/i/p1050794q.jpg/
i cały zegarek:
http://img169.imageshack.us/i/p1050797.jpg/
http://img169.imageshack.us/i/p1050799.jpg/
http://img169.imageshack.us/i/p1050801.jpg/
trochę danych technicznych
koperta - złocona o wymiarach 40 x 36 mm
dekiel stalowy
szkło - plexa
mechanizm durowe 7526 - automatyczny
11.5 ', Dm= 25.6mm, H= 6mm
25 jewels
f = 21600 A/h
rezerwa chodu 40h
po zakupie zegarek wylądował na rotomacie, którym kręcił się 2 tygodnie i zanotował wynik +1 s ale nie na dobę - na 2 tygodnie!!!
pomimo tak dobrego wyniku mechanizm i tak wyląduje u zegarmajstra celem wykonania przeglądu, czyszczenia i oliwienia. Należy mu się jak psu kość!
Koszty:
zakup zegarka - 1/2 parnisa
czyszczenie - gratis
przewidywany koszt serwisu - 1/3 parnisa
za to wszystko nie zapłacę kartą Mastercard ale radocha i tak bezcenna
Odpowiedz do tematu
: vintage Stowa duromat
:
Po pierwsze gratuluję i zazdroszczę bazarku.
Po drugie świetnego zakupu.
Mam jeszcze pytanie jak na takiej tarczy tak dokładny pomiar dokłaności?
A może to było 1,2 s a może 0,9 s?
Po drugie świetnego zakupu.
Mam jeszcze pytanie jak na takiej tarczy tak dokładny pomiar dokłaności?
A może to było 1,2 s a może 0,9 s?
:
Może było i 1,1
a bazarku wszyscy zazdroszczą!
a bazarku wszyscy zazdroszczą!
:
zajefajna stara maszyna
-z czego koperta zrobiona?
bo chyba nie stalówka?
-z czego koperta zrobiona?
bo chyba nie stalówka?
:
Extra taki telewizorek , pewnie pozłacany.
:
najprawdopodobniej mosiądz złocony
feleksc napisał: |
-z czego koperta zrobiona? bo chyba nie stalówka? |
najprawdopodobniej mosiądz złocony
:
Spory kawałek niebezpiecznego narzędzia, ale fajny jest, taki inny. A tego bazarku to ci wszyscy "zazdraszczamy", stał się dla wielu z nas miejscem legendarnym
:
Sszwedo - bazarek jest miejscem magicznym i niepowtarzalnym! Gdzie indziej można kupić Seiko GS sporo taniej niż Aviatora chrono??? Gdzie za ruskiego trupka potrafią zawołać 150 zł a rzadką rakietę world time możesz dostać za 40 zł!
Oczywiście bardzo pomaga mi to, że mam taką pracę a nie inną i mogę penetrować we wtorki i piątki z rana gdy wszyscy konkurenci zazwyczaj w pocie czoła powiększają PKB a może dziurę budżetową (nigdy nie byłem mocny z ekonomii )
Oczywiście bardzo pomaga mi to, że mam taką pracę a nie inną i mogę penetrować we wtorki i piątki z rana gdy wszyscy konkurenci zazwyczaj w pocie czoła powiększają PKB a może dziurę budżetową (nigdy nie byłem mocny z ekonomii )
:
Jeśli lubisz grzebać w starych Stowach to myślę, że powinien zainteresować Ci ten link - nówki koperty:
http://shop.ebay.pl/leasi...odkw=&_osacat=0
Pzdr
Spinner
http://shop.ebay.pl/leasi...odkw=&_osacat=0
Pzdr
Spinner
:
Ze starymi Stowami największy problem jest z werkami i częściami zamiennymi do nich. Po prostu rynek taki nie istnieje. Fajnie jest mieć kopertę FNN ale co do niej włożyć???
:
No własnie dumałem czy nie wejdzie do nich jakiś zacny rusek - w koncu dobite ich koperty to chyba największy kłopot?
Pzdr
Spinner
Pzdr
Spinner
:
GS i rakieta world time!
kadarius już wiem wtorek i piątek
Poczekam jeszcze coś się tam kiedyś się wygadasz, ja sobie wszystko do kupy poskładam i biorę wolne i jadę!
kadarius już wiem wtorek i piątek
Poczekam jeszcze coś się tam kiedyś się wygadasz, ja sobie wszystko do kupy poskładam i biorę wolne i jadę!
:
Odpowiedz do tematu
Nie jadę , nie jadę, JEDZIEMY . Tylko niech się Kadarius jeszcze troszkę "wygada".