PALLAS
Odpowiedz do tematu

: PALLAS
Zegarek mojego dziadka, miał go odkąd tylko sięgam pamięcią, teraz jest jedyną pamiątką jak mi po dziadku została:







zegarek przeszedł całkowitą renowację ponieważ gdy go otrzymałem po śmierci dziadka był w stanie opłakanym! Renowacja przeprowadzona była w zakładzie Głowackich w Wwie i przyznam że wyszło im bardzo dobrze! widziałem różne rzeźby w ich wykonaniu ale tym razem dali radę! nierówności nałożenia farby czy indeksów są widoczne pod sporym powiększeniem lecz na oko jest ok. Udał się nawet napis swiss made na samym brzegu tarczy co we wcześniejszych produkcjach było nieosiągalne!

wymiary zegarka:
koperta chromowana - 35 mm
rozstaw uszu 18 mm

:
Pamiatka po dziadku zawsze cenna. Szkoda, ze musiales poddac go renowacji, na zdjeciach widac to od razu, choc w rzeczywistosci, tak jak piszesz, jest to na pewno duzo mniej widoczne.

:
Niestety nie było innego wyjścia, chyba że zostawić go żeby zniszczał do szczętu :cry: - tak przynajmniej jeszcze cieszy oko i nadgarstek!

:
Na zdjęciach widać - bo jest po prostu w zbyt dobrym stanie :-)
Mam takiego samego Tosala. Piękny i klasyczny zegarek, nie ma to tamto!



Ten nie był wogóle odnawiany, tylko czyszczenie

:
Piękne klasyki.
A tym cenniejszy, jeżeli są pamiątkami rodzinnymi.

:
wahin napisał/a:
Piękne klasyki.
A tym cenniejszy, jeżeli są pamiątkami rodzinnymi.


prawdę mówiąc ja się z takich pamiątek nie cieszę - wolałbym żeby jeszcze się nimi cieszyli prawowici właściciele :cry:

niestety półeczka w gablocie się zapełnia - Doxa prababci, Wostok ojca, Delbana i Vector mamy, Pallas dziadka ...

:
kadarius napisał/a:

niestety półeczka w gablocie się zapełnia - Doxa prababci, Wostok ojca, Delbana i Vector mamy, Pallas dziadka ...


Nasi bliscy nadal są z nami, dzięki tym przedmiotom także ... Sam wiesz że wiem to wyjątkowo dobrze. Myślę że to jest to co można znaleźć pozytywnego w prozie życia która każdemu pisana...

:
kadarius napisał/a:
wahin napisał/a:
Piękne klasyki.
A tym cenniejszy, jeżeli są pamiątkami rodzinnymi.


prawdę mówiąc ja się z takich pamiątek nie cieszę - wolałbym żeby jeszcze się nimi cieszyli prawowici właściciele :cry:

niestety półeczka w gablocie się zapełnia - Doxa prababci, Wostok ojca, Delbana i Vector mamy, Pallas dziadka ...


Darek prędzej czy później nasze zegarki będą nosić nasze dzieci.
Należy się tylko modlić, co by nosiły i nie rozsprzedały.

:
taka jest prawda i kolej rzeczy... tylko wcale z tą wiedzą nie łatwiej!

a dzieci to trzeba sobie wychować żeby uszanowały ojcowiznę :lol:

:
Po dziadku mam rakietkę , po babci nie zachowały się żadne zegarki.
Pamiatki rodzinne są bezcenne i nadal bardzo cieszą i jak się na nie patrzy to powracają wspomnienia .

:
to wspomnienia są bezcenne - wartością pamiątek jest to że je wywołują

:
kadarius napisał/a:
to wspomnienia są bezcenne - wartością pamiątek jest to że je wywołują
o to to mi chodziło :)

:
no to jesteśmy zgodni :lol:

:
Poluję na zegarek w takiej wariacji tarczowej :twisted:
Zarąbiście im wyszedł :twisted:

:
Co tu dużo mówić, rodzinna pamiątka święta rzecz

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.