Może i by klekotało. Chyba, że byłoby dobrze zrobione

Mnie się taka giętka bransoleta kojarzy, jakby ktoś podał mi do przywitania taką miekką łapkę - styl "zdechła meduza"

bEEf, Ale przecież to nie do końca kwestia konstrukcji, a w dużej mierze spasowania i dokładności wykonania.

Dokładnie

Mi się kojarzy dodatkowo z uniwersalnymi bransami jakie można kupić za 20zł w "punktach naprawy zegarków, obuwia i dorabiania kluczy"

Panie Sylwestrze, ehkm....

Do Beefa, się Pan wtryniłeś:-)

Otóż to, dlatego żeby zachować dawny wygląd z ryżem po środku, to wymyślili, że zachowywać się ta bransoleta będzie jakoś, jak się zepnie niektóre ziarenka. Ot cała filozofia. Mi się ona nosi bardzo wygodnie i według mnie jest świetna, jedyne co jest do bani, to zapięcie.

OMG Cezar, jakby mi się nie podobała, to tak jak Sylwek z Movado, oddałbym ją do ludzi.

Karol - ale mnie się też podoba ten wzór!
Bardzo!

Tylko wykonanie mniej
Ale za pół ceny wezmę, żeby się już chłopaki z Ciebie nie naśmiewali