Natomiast grzecznie odmówimy

Radek, decyzja o tym żeby wybrać trudniejszą ścieżkę była celowa. Nie budujemy marki na klonach Rolexa. Budujemy ją tak, jak tworzono je dawniej, zanim jeszcze "chłopcy od marketingu" skumali, że można sprzedać nawet gówno, jeśli sreberko się błyszczy, i jakaś znana paszczęka straszy ludzi z bilbordów mówiąc że to dobre i "poleca"

Swoją drogą chlopaki, to miło czytać to co mówicie - dzięki
