Dzięki

. Najfajniejsze, ze chodzi bez problemów - wynalazłem zębatkę naciągu z odpowiednim kwadracikiem do wałka, przekręciłem troszkę, chyba mniej niż jeden obrót i ruszył elegancko

. Oczywiście wychylenia mam żadne, bo pracuje na koncówce sprężyny - nie będę obciążał wielogodzinną pracą nienasmarowanego werku, ale chodzi chętnie i we wszystkich pozycjach, a to najważniejsze