Dzisiaj przytoczyła się przesyłka ze Szwacji (zresztą - wysłana w poniedziałek!), a w środku było małe pudełeczko. Otworzyłem pudełeczko i znalazłem małe zawiniątko, w kórym nic nie było... zaraz! Coś tam jednak było, znalazłem w końcu, choc łatwo nie było. Wygrzebałem taką Czajkę:

Ślicznotka z lat '60 w niezłym stanie:

Czajka jak czajka, ale... ona naprawde jest malutka!!!

Tak mała, że zwykła 1601 wygląda przy niej dorodnie, a K43... cóż



Co mamy we środku? Ano trochę napisów:

i... mechanizm 1200, jeden z najbardziej poszukiwanych radzieckich mechanizmów oraz jeden z najmniejszych mechanizmów świata:

Do tego na chodzie

