Od czasu do czasu robię sobie paski dedykowane do konkretnego zegarka, postanowiłem wystawić się na krytykę...
Materiał... wszystko
Na pierwszy ogień idzie prototypowy (kolejne są zdecydowanie bardziej dopracowane) pasior zrobiony z zamysłem "maximum militaryzmu"
biorca: Wostok Komandirsie zakaz mo cccp, zgniłozielona tarczą, czołg
materiał: wojskowy trok o odcieniu dobranym do tarczy
uwagi: pasek obszyty ręcznie nitką khaki (prototyp), po poprawkach ma być obszyty maszynowo (jak "kochanie" zaopatrzy się w odpowiednie igły).
Klamra stalowa, nierdzewna "z odzysku", sprzączki gięte ręcznie z paska stalowej blachy.
Pasek wykonany jako przewlekany ze względu na zakładaną universalność, ale trwają próby z przebijaniem teleskopów przez pasek (pasek jest bardzo gruby co utrudnia zakładanie a specyfika splotu utrudnia zrobienie typowych zaszewek).
No nic - dedykowany wojak dla wojaka:
Odpowiedz do tematu
: Czasem coś sobie dziergam
:
+1
Santino napisał/a: |
Pasuje temu zegarku idealnie! |
+1
:
Jak na prototyp to spoko,pewnie lepiej wyglądałby nieprzewlekany,ale jak piszesz ta grubość troka może przeszkadzać.
Jestem za
Jestem za
:
Ostatnio zmieniony przez voli 2011-06-28, 17:59, w całości zmieniany 1 raz
Aby go osadzić musiałem wybrać najcieńsze możliwe teleskopy, ugniatałem (łamałem) pasek kombinerkami i jeszcze ledwo się udało.
Troki są bardzo mocne, ale problem w tym, że jak spróbujesz go rozpruć to natychmiast cały się rozłazi - taka specyfika splotu (próbowałem wybrać materiał wewnatrz, ale nie da rady). Musi byc cały i wówczas nie ma mocnych.
Dziurki zostały po prostu przebite - nie ma szans by się "rozkalibrowały", nie przy tym splocie.
Zrobienie nieprzewlekanego(złożonego na pół, 2 warstwy) jest problemem o tyle, że ja przedkładam wygodę nad wyglad - graniczna grubość pozapinanego paska pod ręką nie może być duża a to nie skóra - nie da się ścieniować, próby rozprucia i usunięcia wewnetrznego (białego) włókna kończą się rozłażeniem się paska - ot taka specyfika splotu.
Troki są bardzo mocne, ale problem w tym, że jak spróbujesz go rozpruć to natychmiast cały się rozłazi - taka specyfika splotu (próbowałem wybrać materiał wewnatrz, ale nie da rady). Musi byc cały i wówczas nie ma mocnych.
Dziurki zostały po prostu przebite - nie ma szans by się "rozkalibrowały", nie przy tym splocie.
Zrobienie nieprzewlekanego(złożonego na pół, 2 warstwy) jest problemem o tyle, że ja przedkładam wygodę nad wyglad - graniczna grubość pozapinanego paska pod ręką nie może być duża a to nie skóra - nie da się ścieniować, próby rozprucia i usunięcia wewnetrznego (białego) włókna kończą się rozłażeniem się paska - ot taka specyfika splotu.
Ostatnio zmieniony przez voli 2011-06-28, 17:59, w całości zmieniany 1 raz
:
kiedyś podobnie "strzeliłem" 2 teleskopy , za gruby pach i pękły
Pasek mi się podoba i świetnie pasuje do tego komandira .
Pasek mi się podoba i świetnie pasuje do tego komandira .
:
voli gratuluję kolejnego eksperymentalnego pacha
Świetnie pasuje do komandira.
Świetnie pasuje do komandira.
:
wygląda jak zerwane pagony z mundurka mao
Szymek napisał/a: | ||
+1 |
wygląda jak zerwane pagony z mundurka mao
:
W pełni zgadzam się z powyższym.
Gdyby to było jakieś włókno syntetyczne, to aby go pocienić można by bawić się "obróbką cieplną"...
Santino napisał/a: |
Pasuje temu zegarku idealnie! |
W pełni zgadzam się z powyższym.
Gdyby to było jakieś włókno syntetyczne, to aby go pocienić można by bawić się "obróbką cieplną"...
:
Obróbki cieplnej niet
Troki pochodza ze starych dobrych czasów gdy stosowano materiały naturalne - nie da się ich "fotmować" termicznie.
Taki materiał ma dwie zalety:
- jest matowy (współczesne paski poliestrowe "błyszczą").
- jest trudnopalny (przetestowałem )
Troki pochodza ze starych dobrych czasów gdy stosowano materiały naturalne - nie da się ich "fotmować" termicznie.
Taki materiał ma dwie zalety:
- jest matowy (współczesne paski poliestrowe "błyszczą").
- jest trudnopalny (przetestowałem )
:
Wygląda nieźle w zestawie z tym komandirem. Te paski to wredny materiał, trudny do obróbki. Wiem cos o tym. Bawełna czy jakiś len, nie wiem dokładnie, ale nie da się przypalic, strzępi sie okrutnie w miejscu cięcia, a i popruć się lubi.
Szlufki ręcznie wyginane z płaskownika z nierdzewki. Niech zgadnę skąd ten płaskownik... Z wycieraczki samochodowej wypruty. Trafiłem?
Szlufki ręcznie wyginane z płaskownika z nierdzewki. Niech zgadnę skąd ten płaskownik... Z wycieraczki samochodowej wypruty. Trafiłem?
:
Paski na szlufki zostały pocięte z blachy na gilotynie ze "zorganizowanego" materiału, ogratowane i na koniec pogięte za pomocą pary kombinerek.
Nauczyłem się jako tako panować nad "oporną materią" więc przedstawiam ostateczną wersję:
- teleskopy nie sa już pod paskiem jak w typowej przewlewkance, lecz zostały wsunięte w środek paska (wsunięte pomiędzy splot, bez niszczenia go; można w razie potrzeby je wyjąć i zastosować pasek do innego zegarka o innym rozstawie teleskopów). Dzieki temu pasek znacznie ładniej układa sie w uszach (przechodzi pomiedzy nimi jak typowy pasior).
- Nauczyłem sie jako tako panowac nad splotem podczas cięcia więc mogłem pozbyć się nieestetycznego obszycia na końcu paska - podciąłem, podwinałem i skleiłem (mogło wyjśc może lapiej, ale wygląda dobrze).
"Technologia podcięciowo klejowa" pozwala w sumie zrobic n niego typowy pasek wpinany w uszy zamiast przewlekanego, ale uznałem, ze w tym zegarku powinno tak zostać - na reku wygląda dobrze a odsunięta od ręki koperta nie jest narazona na korozję (a jakość chromów i podatnośc na powstawanie wżerów w komandirze jest powszechnie znana).
a więc upgrade z wersji demo na fulla:
Nauczyłem się jako tako panować nad "oporną materią" więc przedstawiam ostateczną wersję:
- teleskopy nie sa już pod paskiem jak w typowej przewlewkance, lecz zostały wsunięte w środek paska (wsunięte pomiędzy splot, bez niszczenia go; można w razie potrzeby je wyjąć i zastosować pasek do innego zegarka o innym rozstawie teleskopów). Dzieki temu pasek znacznie ładniej układa sie w uszach (przechodzi pomiedzy nimi jak typowy pasior).
- Nauczyłem sie jako tako panowac nad splotem podczas cięcia więc mogłem pozbyć się nieestetycznego obszycia na końcu paska - podciąłem, podwinałem i skleiłem (mogło wyjśc może lapiej, ale wygląda dobrze).
"Technologia podcięciowo klejowa" pozwala w sumie zrobic n niego typowy pasek wpinany w uszy zamiast przewlekanego, ale uznałem, ze w tym zegarku powinno tak zostać - na reku wygląda dobrze a odsunięta od ręki koperta nie jest narazona na korozję (a jakość chromów i podatnośc na powstawanie wżerów w komandirze jest powszechnie znana).
a więc upgrade z wersji demo na fulla:
:
SUPER WYSZŁO NO I SUPER ZEGAR, GRATY
:
Teraz faktycznie wygląda to dużo lepiej. I niebezpieczeństwo uszkodzenia teleskopów się zmniejszyło.
Fajny zestaw .
Fajny zestaw .
:
Odpowiedz do tematu
Drugi pasek w tym klimacie - tymrazem było łatwiej, bo koniec paska zachował oryginalną okówkę z troka: