Kupiłem wczoraj przypadkiem i niechcący pasówkę Doxy. Majątku nie wydałem a zegarek na tyle mi się spodobał że może ponoszę go trochę.
Nie zamierzam na razie nic modyfikować bo jest ok, tarcza nawet dość ładna tylko szkiełko jest lekko pożółkłe. Sama tarcza to klasyka gatunku z małym pierdolotem, jest metalowa i dość precyzyjnie wykonana. Mechanizm zegarka ( i tu się nie znam) w ładnym stanie na zaskakująco dobrym chodzie. Najbardziej podobają mi się rozmiary tego typu tworów, tutaj 45mm na 54mm bez koronki, w uszach 22mm.
Chciałbym dobrać jakiś fajny pasek, z uwagi na stałe "teleskopy" myślałem o nato strapie lub pasku z podkładką. Co do pierwszej opcji spodziewam się fajnego efektu, trochę wintydżowo-sportowego, co do drugiej to sam nie wiem. Czekam na sugestie i pomysły

Poniżej fotki zegarka z telefonu na szybko





Edit
W oko wpadło mi cuś takiego, nie wiem tylko czy nie przegnę z kolorami

Ja bym pisał do jakiegoś paskoroba niech ci zrobi pach z nitem odkręcanym
Na nato nie pasuje do charakteru zegarka wg mnie...
Podkładka ok jak lubisz

Cały dowcip polega na tym że chcę lekko złamać konwencję jeżeli oczywiście jakaś istnieje, co do paska z podkładką to jeszcze ładnego nie widziałem

Jasne tylko brazowa skora

Ja tam obstaje na razie przy nato, skórka w jasnym brązie też ok byle by pasek był równy na całej długości i nie za gruby.
Najlepiej taki jak ten "ukradnięty" z sąsiedniego tematu, wyjątkowo prosty i ładny



....ale tak też jest fajnie

Ta skórka jest ładna - ale musiałbyś znaleźć jaśniejszą.

Nato IMHO nie będzie wyglądało jak złamana konwencja, ale jak inna bajka. Tu masz jasną klasyczną tarczę, do niej raczej mniej krzykliwy pasek by pasował.

Fajną propozycją były oferowane ostatnio stachostrapy.

kiedyś zrobiłem do pasówki ze stałymi teleskopami coś takiego