Rolex Milgauss GV
Odpowiedz do tematu

Blaz
[Usunięty]
:
kubama napisał/a:
ale nie sądzę, żeby było konieczne wymienianie części. Raczej standardowy pełny serwis co 3-4 lata jak w przypadku każdego zegarka (rozbiórka, mycie, samarowanie, wymiana uszczelek, regulacja). Poniżej 200zł. :cool:



Byłbyś Kuba na ostatnim spotkaniu warszawskim to usłyszałbyś z pierwszej ręki jak to naprawdę wygląda. :mrgreen: Nie będę wskazywał palcem który z kumotrów pracował w serwisie Rolka właśnie. :mrgreen:

:
Zwykła wizyta Zegarka marki Rolex w ich serwisie , kiedy nie jest już objęty gwarancją , podobno sporo kosztuję.
Jeden z naszych kumotrów , opowiadał mi że to droga impreza .

:
A co oni tak konkretnie tam w tych Rolkach wymieniają? Ciekawi mnie to bo to są wspaniale wykonane mechanizmy.

A, że wizyta w ich serwisie kosztuje to wiem ale nie sądzę, żeby ten machanizm stanowił jakies wyzwania dla któregoś z moich zegarmistrzów. Problemem jest jedynie dostępność części jeżeli trzeba jednak coś wymienić.

Ostatnio zmieniony przez kubama 2010-12-28, 11:56, w całości zmieniany 1 raz
Foch und Ch.
:
podobno koła naciągu , koronkę, uszczelki , szkiełko (tego akurat nie jestem pewien) ale dużo roboty , jak to pełny serwis dość drogiego zegarka .

Blaz
[Usunięty]
:
No toć mówiłem, że wymieniają szkło, koronkę, ring, a często tarczę. Nawet jeśli nie ma żadnych śladów zużycia. I że taki standardowy serwis kosztuje nie 200 PLN, a 4 tysiące PLN. :mrgreen:

O, to się Rudolfie uzupełniliśmy. :mrgreen:

Ostatnio zmieniony przez Blaz 2010-12-28, 11:59, w całości zmieniany 1 raz
:
Co do Rolka to nie sądzę by odbiegał odpornością na przerwy w serwisowaniu od innych mechaizmów, ale omegowy wychwyt koaksjalny w teorii powinien to zapewnić. Tylko że w tym wszystkim trochę mi nie gra zwolnienie do 25,2kb w poprawionym mechaniźmie 2500C - ciekaaaweeee czeeeemuuu ... ;-)

:
No to ciekawostka ;)

Nic nie uzasadnia wymiany tarczy i szkła - oprócz ich uszkodzenia. Dziwna to by była praktyka gdyby robili to standardowo. Koronka - też uzasadnia to tylko zużycie lub uszkodzenie ale na pewno projektowana jest tak, żeby wytrzymać sporo, a nie jest często wykręcana bo mechanizm jest dokładny. Dla porównania - czy ktoś wymianiał koronkę w Seiko? Ja tak - w 30 letnim diverze ;) Uszczelki to standard i dobra praktyka. Koła naciągu ... hmm czyżby taka sama wada jak w 2824? To byłby wstyd wg mnie.

Szczerze powiedziawszy jestem sceptyczny, ale ja żadko komu wierzę ;)

Foch und Ch.
Blaz
[Usunięty]
:
Uzasadnia. Cena za serwis. :mrgreen:

:
kubama napisał/a:
No to ciekawostka ;)

.....

Szczerze powiedziawszy jestem sceptyczny, ale ja rzadko komu wierzę ;)


Prawdziwy klecha :mrgreen:

:
Oczywiście jakaś część klientów Rolexa nie ma pojęcia i nie zwraca uwagi na takie niuanse ale też jest sporo osób, które podniosłyby raban gdyby wymieniono im dobre szkło i tarczę i wystawiono taką imponującą fakturę. Dlatego moim zdaniem to czyjaś opowiastka, a nie standardowa praktyka. Ale zaintersowaliście mnie i aż się podpytam u źródła jakie czynności wchodzą w skład okresowego przeglądu Rolexa :cool:

Svedos napisał/a:
kubama napisał/a:

Szczerze powiedziawszy jestem sceptyczny, ale ja rzadko komu wierzę ;)


Prawdziwy klecha :mrgreen:


Ludzie są źli, leniwi i kłamliwi. :razz:

Ostatnio zmieniony przez kubama 2010-12-28, 12:21, w całości zmieniany 2 razy
Foch und Ch.
:
kubama napisał/a:

Ludzie są źli, leniwi i kłamliwi. :razz:


Oraz skąpi dla sług bożych :!: :twisted:

Blaz
[Usunięty]
:
kubama napisał/a:
Dlatego moim zdaniem to czyjaś opowiastka, a nie standardowa praktyka.


Nie sądzę.

A słyszałeś o tym przypadku, gdy podczas rutynowego przeglądu komuś w Rolexie wymienili ring na ten bez napisów? No to właśnie podniósł się wtedy raban. :mrgreen:

:
W sumie to dla mnie jest ok , kupuję drogi zegarek , chcę go mieć jak najdłużej i użytkować go w spokoju raz na jakiś czas taki pełny serwis na pewno pomoże a nie zaszkodzi , podobnie jest z samochodami (tam sobie człowiek tłumaczy duże wydatki za oryginalne części - bezpieczeństwem , brakiem awarii zaoszczędzeniem czasu itd.) Zegarek Rolexa jest dobrem luksusowym to wiele spraw tłumaczy .

:
Jestem po prostu sceptyczny. Opowiastka jakiegoś nie znanego mi kolesia nie jest dla mnie żadnym dowodem. To jak opowieści pań w kolejce o tym jak to im na raka pomógł czosnek i kieliszek wybielacza ... wstrząśnięty, nie zmieszany. :D

Może to być prawda ale chciałbym to zweryfikować. Jeżeli to miało miejsce to czy to jest stała praktyka czy wypadek przy pracy? Ot i tyle. :cool:

Foch und Ch.
:
Alę żeście naspamowali :shock: A o zdjęciach dla odmiany ktoś coś napisze? :razz:

Spytam się przy okazji jak będę w wa-wie o koszt przeglądu i co wchodzi w jego skład i Wam powiem, bo szczerze mówiąc - sam zapomniałem przy zakupie. BTW - Koszt przeglądu Lexusa w autoryzowanym serwisie też kosztuje. Ba! Za mojego Nissana też w "dużym" serwisie biorą jak za zboże, a "pan Heniek" wziąłby 1/5 tego (500 zeta za odpięcie i przypięcie jakiegoś kabelka od poduszki!). Ale im ufam, a zaufanego pana Heńka metodą prób i błędów szukać mi się nie chce (wystarczy, że posłucham sobie historii "napraw" od kolegów z pracy), więc zaciskam zęby i cierpię, jak mężczyzna.

Przynajmniej w przypadku zegara nie zmuszają mnie do płatnych przeglądów gwarancyjnych. To, że wymieniają profilaktycznie pewne części, niezależnie od ich zużycia, też gdzieś słyszałem (choć w tarczę nie wierzę, a "szkiełko" to pewnie w czasach przed-szafirowych), ale jeśli cena za usługę jest stała, to moim zdaniem tym lepiej. Zresztą - po upływie gwarancji nikt mnie nie zmusi, jeśli nie będę miał ochoty, do oddawania do autoryzowanego serwisu.

Rozumiem, że moje kiepawe zdjęcia nie wywołują tylu emocji, co cena przeglądu Rolka, ale jeśli ktoś mógłby coś na ich temat powiedzieć, będę wdzięczny, bo serio chciałbym się naumieć :mrgreen:

Ostatnio zmieniony przez bEEf 2010-12-28, 12:54, w całości zmieniany 1 raz
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.