Odpowiedz do tematu
:
Pójdę z tym do dentysty, oni mają fajne akcesoria...
:
Nie mam dostępu do tokarki, nie znam nikogo kto by ją, posiadał.. no nic myślę że, po prostu kupię jakieś porządne pilniki do metalu i mini dremela i tyle..
:
może zbyt mało precyzyjnie- fakt - ale jednak trzeba wykręcać do momentu jak blokada ustąpi, a że nie do końca to chyba każdy wie bo później trzeba parę części zdemontować, a czasem nawet tarczę
także dzięki za sprostowanie
co do szlifowania to radziłbym koledze kupić przynajmniej podstawę wiertarki ręcznej - do tego pasującą szlifierkę lub odwrotnie, no i imadło musi być przesuwne, a najlepiej podzielnica
Santino napisał/a: |
diver,
Nic nie wykręcać!!! Ewentualnie poluzować. Albo przycisk wcisnąć. |
może zbyt mało precyzyjnie- fakt - ale jednak trzeba wykręcać do momentu jak blokada ustąpi, a że nie do końca to chyba każdy wie bo później trzeba parę części zdemontować, a czasem nawet tarczę
także dzięki za sprostowanie
co do szlifowania to radziłbym koledze kupić przynajmniej podstawę wiertarki ręcznej - do tego pasującą szlifierkę lub odwrotnie, no i imadło musi być przesuwne, a najlepiej podzielnica
nie zadawaj się z trollem, wybieraj większość
:
diver, no tera,jak Koledze jeszcze o podzielnicy wspomniałeś, to już ni ma to tamto
IMO, jak chce eksperymentować ze szlifowaniem w przedstawiony przez siebie sposób,a do tego nie jest emocjonalnie,ani finansowo związany z zegarkiem... to trza życzyć tylko przyjemności w psuciu...
IMO, jak chce eksperymentować ze szlifowaniem w przedstawiony przez siebie sposób,a do tego nie jest emocjonalnie,ani finansowo związany z zegarkiem... to trza życzyć tylko przyjemności w psuciu...
:
ale napisałem o przynajmniej
Sylwek napisał/a: |
diver, no tera,jak Koledze jeszcze o podzielnicy wspomniałeś, to już ni ma to tamto
IMO, jak chce eksperymentować ze szlifowaniem w przedstawiony przez siebie sposób,a do tego nie jest emocjonalnie,ani finansowo związany z zegarkiem... to trza życzyć tylko przyjemności w psuciu... |
ale napisałem o przynajmniej
nie zadawaj się z trollem, wybieraj większość
:
Z zegarkiem nie mam emocjonalnych więzi a leży od dawna i zbiera kurz, więc można na nim poeksperymentować... A umiejętne psucie jest sztuką
:
Można to zrobić na polerce Struersa, poleruje się na mokro, ma się równą płaszczyznę przyłożenia,
papiery wodne od 180 do 4000 i jazda. Trzeba mieć tylko dobrą ręke.
papiery wodne od 180 do 4000 i jazda. Trzeba mieć tylko dobrą ręke.
:
Mirek - żartowniś
Dobrze, że jesteś - bo dawno Cię nie było...
Grizzly napisał/a: |
Trzeba mieć tylko dobrą ręke. |
Mirek - żartowniś
Dobrze, że jesteś - bo dawno Cię nie było...
:
Salonowe mechaniki. Srajbauma ta polerka ma byś, czy jak mu tam?
Koniecznie jego
Gbonk.
Koniecznie jego
Gbonk.
"We offer best solutions in search of a problem"
:
A to w jakim celu? Jaka?
Wg mnie to zbędny ficzer
diver napisał/a: |
... a najlepiej podzielnica |
A to w jakim celu? Jaka?
Wg mnie to zbędny ficzer
:
Do tego, co autor tematu miał na myśli - to zbędny.
Ale ogólnie, to jak zdobędę tokarkę, to podzielnica będzie następnym króliczkiem
lepiej mieć i nie potrzebwać, niż potrzebować i nie mieć
Yakovlev napisał/a: | ||
A to w jakim celu? Jaka? Wg mnie to zbędny ficzer |
Do tego, co autor tematu miał na myśli - to zbędny.
Ale ogólnie, to jak zdobędę tokarkę, to podzielnica będzie następnym króliczkiem
lepiej mieć i nie potrzebwać, niż potrzebować i nie mieć
:
Narzędzia to sprawa drugoplanowa,
żeby się udało trzeba mieć doświadczenie i to o czym @Grizlly wspomniał.
Jak się nie uda też będzie z tego korzyść niewątpliwa - czegoś się nauczysz i będzie już jakieś doświadczenie.
Grizzly napisał/a: |
...Trzeba mieć tylko dobrą ręke. |
Narzędzia to sprawa drugoplanowa,
żeby się udało trzeba mieć doświadczenie i to o czym @Grizlly wspomniał.
Jak się nie uda też będzie z tego korzyść niewątpliwa - czegoś się nauczysz i będzie już jakieś doświadczenie.
:
Przyszła przedłużka de dremela, więc jak znajdę chwilę to potrenuję najpierw na takiej dużej klamrze do Pam'a z łodzią podwodną, która jest trochę za duża i w dodatku źle wycięta..
[ Dodano: 2018-01-15, 21:53 ]
Pierwsze koty za płoty.. Celem było zaokrąglenie tej koperty.
Trochę się bawiłem tą przedłużka do dremela i powiem że fajna sprawa...
Koperta wstępnie przeszlifowana. Zebrałem sporo z uszu (choć te jeszcze do korekty symetryczności) i przede wszystkim od spodniej części koperty orazi między uszami bo tam to było najoHHHHydniej zrobione...No i wszystkie krawędzie oraz boki.
Nie obyło się bez pilników i papieru ściernego z którym zaprzyjaźnię się niebawem jak już będzie wszystko na cacy do polerki.
[ Dodano: 2018-01-15, 21:53 ]
Pierwsze koty za płoty.. Celem było zaokrąglenie tej koperty.
Trochę się bawiłem tą przedłużka do dremela i powiem że fajna sprawa...
Koperta wstępnie przeszlifowana. Zebrałem sporo z uszu (choć te jeszcze do korekty symetryczności) i przede wszystkim od spodniej części koperty orazi między uszami bo tam to było najoHHHHydniej zrobione...No i wszystkie krawędzie oraz boki.
Nie obyło się bez pilników i papieru ściernego z którym zaprzyjaźnię się niebawem jak już będzie wszystko na cacy do polerki.
:
Odpowiedz do tematu
Podbijam żeby nie zginęło.
Dobra robota.
Teraz spróbuj wyprowadzić powierzchnie i krawędzie.
To chyba pilnikami najlepiej jednak.
A potem polerowanie - papiery coraz drobniejsze - ale nie z palca - tylko np. na twardym drewnie przyklejone - żeby zbytnio płaszczyzn nie wyoblać. Po papierze 5000 zostanie pasta i filc - może być na dremelu.
Dobra robota.
Teraz spróbuj wyprowadzić powierzchnie i krawędzie.
To chyba pilnikami najlepiej jednak.
A potem polerowanie - papiery coraz drobniejsze - ale nie z palca - tylko np. na twardym drewnie przyklejone - żeby zbytnio płaszczyzn nie wyoblać. Po papierze 5000 zostanie pasta i filc - może być na dremelu.