
Do rzeczy: jedna z opcji zakłada kupno Seiko MM 300. Dlaczego japoniec? Jakoś Seiko to moja ulubiona marka, mam kilka zegarków z tej stajni od skx'y po BFSa. Czy warto brać pod uwagę MM?W jakich pieniądzach teraz można go kupić i czy tylko w grę wchodzi używka? (chociaż nie dyskwalifikuję używanego, acz poszanowanego egzemplarza). Parcia nie mam, nie szukam na już... Ot, takie rozważania póki co. Pozdrawiam
