Pies czy kot?: pies
Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#91 Wysłany: 2017-07-10, 08:53
Jakoś nie mogę przełknąć tych cerkiewek w AN-2.
Jakieś to sztuczne i naciągane. AN-2 kojarzy mi się z innymi klimatami, a miałem przyjemność kładzenia 4 liter na tych kultowych blaszanych krzesełkach
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2017-07-10, 08:56, w całości zmieniany 1 raz
Ogólny duch tego samolotu to zupełnie inna nuta...
Problem tylko w tym że żaden egzemplarz nie opuścił fabryki w takiej wersji jak pokazałeś, to co widać Twojej fotce to wersja jaką ktoś sobie zafundował w ramach modernizacji.
An-2 opuszczały fabrykę z 60 ЧП lub АЧС-1.
Pies czy kot?: pies
Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#101 Wysłany: 2017-07-10, 10:20
Jestem z Mielca. tam się urodziłem i trochę wiem o produkcji WSK .... Jak pokażesz ten Wasz zegar "AN-2" w Mielcu na ulicy to nikt go z antkiem nie skojarzy ...
Jak już napisałem, skojarzenia z tym akurat samolotem są zupełnie inne ...
ACzS-1 itd. był na wielu rożnych konstrukcjach. Zrobicie też MIGa i SUkę itd. na tej samej tarczy tylko kolor wskazówek się zmieni ?
Edit. Zapomniałem o śmigłowcach Mi
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2017-07-10, 10:45, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach