Czy ktoś równie negatywnie ocenia trend dla stosowania poniższego zamocowania bransoletki do koperty? W tradycyjnym mocowaniu ostatnie ogniwo bransoletki jest w osi teleskopu i końcówki uszu. W poniższym mamy zwiększony L2L i moim zdaniem znacznie mniej atrakcyjnie komponującą się całość, a przy dużych średnicach koperty zwiększamy ryzyko naruszenia zasady "nie noś zegarka szerszego jak płaszczyzna nadgarstka".
Rudolf, jak to się nosi na standardowym nadgarstku? Można odczuć, że przy tradycyjnym mocowaniu byłoby lepiej?