Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Północna Granica - Amfa Story - poradnik

ALAMO - 2009-09-27, 23:36
Temat postu: Amfa Story - poradnik
Bywa i tak ...

Autostrada ma swoje prawa ...

Teraz już nie wiem czyja/czego to wina.

Może kto w Czystopolu za słabo wcisnął wskazówkę....?

A może to ostatnie spotkanie żony z krawężnikiem ...?

A może wymiana opon i mało ołowiu na feldze ...

Tak czy siak - stało się ....

Powyżej 130 km/h zaczęła drgać kierownica. Przestawało powyżej 170 km/h, ale przyznacie - tak się nie da jechać przez Aply :wink: ...



Po 400 km drgawek, wskazówka raczyła sie zsunąć ze swojego ustawowego miejsca ... :



http://www.fotosik.pl



Kingsajz:

http://www.fotosik.pl/sho...e0abead86678a0d



Widzicie wersję roboczą : w oryginale wskazówka latała swobodnie, co groziło porysowaniem tarczy, czego Kubie nie mógłbym zrobić :wink:



Decyzja prosta - w podróży zegarmistrza nie znajdę, trzeba się ratować!



Pierwszy krok : zabezpieczenie tarczy przed porysowaniem wskazówkami ciągnącymi sekundową.



Dwie opcje : rozkręcić sprężynę i zablokować bęben.



Diagnoza : niewykonalne. Do rozkręcenia spręzny i zabezpieczenia bębna potrzeba narzędzi któych brak! :(



Metoda :

1. zrzucamy spadaka poza zasięg wskazówki minutowej, by go nie "ciągnęła" rysując tarczę.

2. blokujemy spadaka tak by nie ciągnęła go wskazówka i nie rysował tarczy.



Metoda 1 odrzucona : trasa, automat ciągle nakręca, wskazówka ciągle "wędruje" Prowadzi do : metoda 2.



Trochę ryzykowna, wymaga cierpliwości. Trzeba wmontować wskazówkę mniej-więcej jak ja : by blokowała minutową.



Kolejny dylemat : brak narzędzi...



Nie dajcie sie zwariować, i nie wierzcie szwedzkim pludrakom :wink: - dekiel KAŻDEGO zegarka DA się odkręcić chałupniczo. W "wiadomych" miejscach opisywano wiele wielce koszernych metod, ja dodam kolejną :wink: ...



Należy się zaopatrzyć w podstawowy zestaw naprawczy, w każdym pierwszym TESCO itp dostępny :



http://www.fotosik.pl



Widzimy : zestaw najtańszch śrubkowkrętów, NOŻYCZKI, rękawiczki gumowe, i pacjenta.

Rękawiczki proponuję od razu wyrzucić - rozmiar "XL" jaki przystoi kawalerowi "po setce" można nałożyć gorylowi, o ile waży więcej niż 200 kg i ma dłuuuugie palce ... :P



Zaczynam !



I napotykam pierwsze wyzwanie :



http://www.fotosik.pl



Blaz się zachwycał bransoletą ... Nie powiem ... Fajna ... Ale jak k%$#@@ ją zdjąć ?!?



Nie ma miejsca na kocie ruchy!!



Ale się udało. Na chama. Ale w końcu to nie kosztuje tyle co niektórzy właciciele w rok zarabiają, to kto mi zabroni ... ?!? :wink:



Teraz kolejne :



Bransolety nie da się odchylić!!



Więc co robie? Jak prosty, chiński cham :wink: - rozpinam. OMEGA by mi na 100% za to zdjęła gwarancję, ale trzeba byc twardym a nie mientkim!



Co użyjemy do odpięcia teleskopu? Wprawdzie powinienem się idać do jakiegoś wypaśnego serwisu, na przykład tu :



http://www.fotosik.pl



Ale wybrałem to :



http://www.fotosik.pl



Udało się!



Teaz zostało już z górki!



Niektórzy źli ludzie :wink: mówią,że się nie da odkręcić dekla Amfy. Nie wierzcie im!



Wystarcz ot tyle :



http://www.fotosik.pl



Rada : jak najtańsze, by miały proste krawędzie...



I tak oto otrzymamy :



http://www.fotosik.pl



Potem już z górki : śruby mocujące!

Ale czym ?!?



Jak wiadomo - śrubkowkręty z marketu nadają się do pchania karuzeli a nie do pracy!

Trzeba je więc "uszlachetnić", to takie fajne słow którego się nauczyłem w imporciez Chin do Unii ... :wink:



Taki zestaw z marketu nadaje się do dłubania w zębach.



Ale żeby się nadał każdemu ni pozującemu właścicielowi zegarków wystarczą dwie rzeczy :



Oszlifowanie :



http://www.fotosik.pl



Efekt :



http://www.fotosik.pl



Utwardzenie termiczne. Mądre słowo, a znaczy opalenie tego w ogniu i gaszenie w płynie, najlepiej oleju. Kilkakrotne. Przepraszam posiadaczy zegarków za więcej niż 2kPLN że nie da się z tego zrobić oddzielnej opowieści :wink: ...



Efektem jest to :



http://www.fotosik.pl



Co prowadzi do tego :



http://www.fotosik.pl





A zobaczcie jak krótko to trwało!



http://www.fotosik.pl



Nie ma nic za darmo - zawsze trzeba uwzględnić pewne straty bitewne. W tym wypadku są akceptowalne :



Od razu Kingsajz :

http://www.fotosik.pl/sho...7153300dab9589a



Ostatnie testy użytkowe :



http://www.fotosik.pl



W efekcie udało się to :



http://www.fotosik.pl



Kingsajz:

http://www.fotosik.pl/sho...b981c538dfd28a6



Wniosek : co nas nie zabije, to nas wzmocni. Wiara we własne siły i nadzieja w mądrość konstruktoró uratują nas z każdej sytuacji :wink: .



Dziękuję za uwagę.

kadarius - 2009-09-27, 23:41

Najważniejsze że operacja udana a pacjent przeżył!!!
ALAMO - 2009-09-27, 23:50

kadarius napisał:
Najważniejsze że operacja udana a pacjent przeżył!!!
No żyje, żyje ... Ale co to za życie ...???? Zimno, ciemo .. :wink:
wahin - 2009-09-28, 00:09

Alamo wspaniała foto - opowieść:) Nadawałaby się do Bravo Gril czy jakiegoś innego ambitnego tygodnika :P



A teraz serio. czytając zastanawiałem się co na to powiedziłby mój psychoterapeuta. Bo pewnie zachował się w sposób podobny:

1. Zrobił przerwę w podróży.

2. Latał jak oszalały po okolicznych sklepikach w poszukiwaniu narzędzi.

3. Po ostatecznym wkur... kupił najtańszą chińską :) podróbę narzędzi.

4. Siadł spokojnie w ustronnym miejscu i zamiast naprawić w końcu zegarek, zaczął myśleć jak opisać całą sytuację na forum.

5. Po naprawie jak najszybciej do domu do netu, żeby podzielić się z kolegami w nałogu opowiastką.



Czy uważacie, że takie zachowanie jest w pełni normalne?

kadarius - 2009-09-28, 00:14

w 100%



a nadszyszkownikowi Alamo należy się order socjalistycznego przodownika pracy I kategorii

ALAMO - 2009-09-28, 00:15

wahin napisał:
Alamo wspaniała foto - opowieść:) Nadawałaby się do Bravo Gril czy jakiegoś innego ambitnego tygodnika :P A teraz serio. czytając zastanawiałem się co na to powiedziłby mój psychoterapeuta. Bo pewnie zachował się w sposób podobny: 1. Zrobił przerwę w podróży. 2. Latał jak oszalały po okolicznych sklepikach w poszukiwaniu narzędzi. 3. Po ostatecznym wkur... kupił najtańszą chińską :) podróbę narzędzi. 4. Siadł spokojnie w ustronnym miejscu i zamiast naprawić w końcu zegarek, zaczął myśleć jak opisać całą sytuację na forum. 5. Po naprawie jak najszybciej do domu do netu, żeby podzielić się z kolegami w nałogu opowiastką. Czy uważacie, że takie zachowanie jest w pełni normalne?
Zboczeniec psychoterapeuta :) !!
Rudolf - 2009-09-28, 00:20

Mc Gayver nie powstydził by sie takiego tutoriala !

Dobrze że zegarek naprawiony a tarcza nie porysowana, moje niektóre jak były u poprzedniego włąsciciela nie miały tyle szczęść i na tarczy widnieją kręgi robine jak przez kosmitów w życie

wahin - 2009-09-28, 00:22

ALAMO napisał:
Zboczeniec psychoterapeuta :) !!
Taaa to się chyba nazywa wyparcie i jest jednym z objawów uzależnienia :)
Jacek. - 2009-09-28, 00:40

wahin napisał:
Taaa to się chyba nazywa wyparcie i jest jednym z objawów uzależnienia :)




Ech, antropologii was nie uczą nic a nic...



J. :wink:

ALAMO - 2009-09-28, 00:45

Jacek. napisał:
wahin napisał:
Taaa to się chyba nazywa wyparcie i jest jednym z objawów uzależnienia :)
Ech, antropologii was nie uczą nic a nic... J. :wink:
No wahin to za stary jest by powiedziec "za naszych czasów to"... :wink:
Jacek. - 2009-09-28, 01:12

ALAMO napisał:
No wahin to za stary jest by powiedziec "za naszych czasów to"... :wink:




Oj, ostrożnie. Chorzy w tym stadium potrafią być niezwykle sugestywni...

:D :D :D



J.

Svedos - 2009-09-28, 09:44

No to twoje szczęście że tym oryginalnym "fryzjerskim"kluczem dekla nie pokaleczyłeś, musiał być słabo przykręcony. :wink: :lol:
Bibliotek@rz - 2009-09-28, 11:14

Ja swój też próbowałem w akcie desperacji odkręcić nożyczkami, ale ostatecznie trafił do majstra- ostro skubany był zakręcony :wink:

Świetne foto-story Alamo, niezły z Ciebie survivalowiec:P

ALAMO - 2009-09-28, 11:26

sszwedo napisał:
No to twoje szczęście że tym oryginalnym "fryzjerskim"kluczem dekla nie pokaleczyłeś, musiał być słabo przykręcony. :wink: :lol:
Słabo nie był - nożyczek mało nie połamałem... Mogłem brać droższe, za 6 PLN a nie za 4 ... :lol: Ale jak to tak - Adriatyk? Bez Amfy ...?!? No nie da się! Trzeba było poradzić ...
kadarius - 2009-09-28, 11:35

ALAMO napisał:
Ale jak to tak - Adriatyk? Bez Amfy ...?!? No nie da się! Trzeba było poradzić ...
Święte słowa! Adriatyk i Amfibia są nierozłączne jak Flip i Flap :D całe szczęście że ja w takie terminy nie popadłem - nie wiem czy miałbym odwagę tak eksperymentować na nowej Scubie? Ale twardym trzeba być nie miętkim!
ALAMO - 2009-09-28, 11:40

No powiem ci że ze Scubą bym chyba też się wahał - tutaj "ryzyko" to 150 zł ...

A swoją drogą doszedłęm do wniosku, że wskazówka musiała być fabrycznie za słabo osadzona, bo nie sądzę by Kuba ją rozbierał. Po mojej interwencji - zrobiła bez jakichkolwiek dalszych ekscesów kolejne 1000 km w tych samych warunkach.

feleksc - 2009-09-28, 12:58

Alamo :"

IDŻ NA CAŁOŚĆ !!!

:lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group