Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Zegarki europejskie - Laco wraca!

Blaz - 2011-01-03, 10:20
Temat postu: Laco wraca!
Mniej więcej rok temu świat zegarkowy obiegła wieść, że upadła firma Laco By Lacher. Firma ta była kontynuacją historycznej niemieckiej firmy Laco. Pan Lacher wykupił prawa do marki, ale żeby jednak podkreślić, że to kontynuacja, ale pod innymi skrzydłami, dodał człon "by Lacher". Dokładnie taka sama sytuacja jest ze Stową i tak naprawdę powinna ona się teraz nazywać "Stowa by Schauer". :twisted:

Laco By Lacher w ostatnich latach szło ku zatraceniu produkując oprócz niewątpliwie udanych pilotów i diverów, jakieś modowe dziwolągi, a przecież wiadomo, że działkę modowych dziwolągów już zajął Rolex. :lol:

Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie usłyszeliśmy, że Laco By Lacher zbankrutowało. Szkoda, bo upadła kolejna marka z tych historycznych, które produkowały piloty wzoru niemieckiego podczas II wojny światowej. A były to: Stowa, Wempe, A. Lange&Sohne, IWC i Laco właśnie. Wempe już nie istnieje. Stowa, A. Lange&Sohne, IWC odpadają dla mnie z przyczyn światopoglądowych. Pozostawało jedynie Laco...

Ku swojej radości przeczytałem niedawno, że marka Laco wróciła! Od sierpnia tego roku. Nie dokopałem się jeszcze do jednoznacznych informacji, ale wszystko wskazuje na to, że Laco wróciło do poprzednich, czyli właściwych właścicieli. Jest to więc teraz nie Laco By Lacher, ale Laco. W logo jest jeszcze rok założenia, czyli 1925. Całość kolekcji można zobaczyć tu:
https://shop.laco.de/

Modele obecnie dostępne to:

Automatic 42mm Type A BREMEN
-Movement : ETA 2824.2 Automatic
-Case : Stainless steel 316L , 42 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, original “FL”
engraving on the edge of the case, big pilot watch crown,
double-curved anti-reflecting sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type A (without inner circle)
-Strap : Brown leather strap with rivets
-Hands : Luminous blue hands
-Gift box : Black gift box leather imitation with black outer box, incl. spare strap
Retail price : 490.- €

Automatic 42mm Type B HANNOVER
-Movement : ETA 2824.2 Automatic
-Case : Stainless steel 316L , 42 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, original “FL”
engraving on the edge of the case, big pilot watch crown,
double-curved anti-reflecting sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type B (with inner circle)
-Strap : Brown leather strap with rivets
-Hands : Luminous blue hands
-Gift box : Black gift box leather imitation with black outer box, incl. spare strap
Retail price : 490.- €

Quartz 42mm Type A DRESDEN
-Movement : Ronda 515 Quartz
-Case : Stainless steel 316L , 42 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, original “FL”
engraving on the edge of the case, big pilot watch crown,
double-curved anti-reflecting sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type A (without inner circle)
-Strap : Brown leather strap with rivets
-Hands : Luminous blue hands
-Gift box : Black gift box leather imitation with black outer box, incl. spare strap
Retail price : 350.- €

Quartz 42mm Type B BONN
-Movement : Ronda 515 Quartz
-Case : Stainless steel 316L , 42 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, original “FL”
engraving on the edge of the case, big pilot watch crown,
double-curved anti-reflecting sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type B (with inner circle)
-Strap : Brown leather strap with rivets
-Hands : Luminous blue hands
-Gift box : Black gift box leather imitation with black outer box, incl. spare strap
Retail price : 350.- €

Handwinding 42mm Type A KARLSRUHE
-Movement : ETA 2801, Handwinding
-Case : Stainless steel 316L , 42 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, original “FL”
engraving on the edge of the case, big pilot watch crown,
double-curved anti-reflecting sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type A (without inner circle)
-Strap : Brown leather strap with rivets
-Hands : Luminous blue hands
-Gift box : Black gift box leather imitation with black outer box, incl. spare strap
Retail price : 490.- €

Handwinding 42mm Type B MANNHEIM
-Movement : ETA 2801, Handwinding
-Case : Stainless steel 316L , 42 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, original “FL”
engraving on the edge of the case, big pilot watch crown,
double-curved anti-reflecting sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type B (with inner circle)
-Strap : Brown leather strap with rivets
-Hands : Luminous blue hands
-Gift box : Black gift box leather imitation with black outer box, incl. spare strap
Retail price : 490.- €

Handwinding 45mm Type A FRANKFURT
-Movement : ETA 2801, Handwinding
-Case : Stainless steel 316L , 45 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, original “FL”
engraving on the edge of the case, big pilot watch crown,
sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type A (without inner circle)
-Strap : Brown leather strap with rivets
-Hands : Luminous blue hands
-Gift box : Black gift box leather imitation with black outer box, incl. spare strap
Retail price : 690.- €

Handwinding 45mm Type B STUTTGART
-Movement : ETA 2801, Handwinding
-Case : Stainless steel 316L , 45 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, original “FL”
engraving on the edge of the case, big pilot watch crown,
sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type B (with inner circle)
-Strap : Brown leather strap with rivets
-Hands : Luminous blue hands
-Gift box : Black gift box leather imitation with black outer box, incl. spare strap
Retail price : 690.- €

REPLIKA 55mm Type A limited to 50 pieces BERLIN
-Movement : ETA A07 refined and modified to handwinding with central second
-Case : Stainless steel 316L , 55 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type A (without inner circle)
-Strap : Original pilot watch leather strap in brown
-Hands : Luminous hands
-Gift box : Wooden box with brown outer paper box
Retail price : 999.- €

REPLIKA 55mm Type B limited to 50 pieces HAMBURG
-Movement : ETA A07 refined and modified to handwinding with central second
-Case : Stainless steel 316L , 55 mm, closed stainless steel case back
with the engraving as on the observation watch, sapphire crystal
-Dial : Pilot watch dial Type B (with inner circle)
-Strap : Original pilot watch leather strap in brown
-Hands : Luminous hands
-Gift box : Wooden box with brown outer paper box
Retail price : 999.- €

Automatic 42mm Type A AUGSBURG
-Movement : MIYOTA 821 A, Automatic
-Case : Stainless steel , 42 mm, mineral glass, exhibition back
with mineral glass, big pilot watch crown
-Dial : Pilot watch dial Type A (without inner circle)
-Strap : Brown original pilot watch leather strap with rivets
-Hands : Luminous hands
-Gift box : Black gift box with white outer box
Retail price : 198.- €

Automatic 42mm Type B AACHEN
-Movement : MIYOTA 821 A, Automatic
-Case : Stainless steel , 42 mm, mineral glass, exhibition back
with mineral glass, big pilot watch crown
-Dial : Pilot watch dial Type B (with inner circle)
-Strap : Brown original pilot watch leather strap with rivets
-Hands : Luminous hands
-Gift box : Black gift box with white outer box
Retail price : 198.- €


Ceny, jak widzimy, wysokie. Jednak pilot z czystą tarczą bez logo i daty na Ecie 2824-2 z historycznym deklem za 500 euro to może być alternatywa dla Stowy.




Mnie bardziej interesuje wersja na Miyocie za 200 euro. Type A AUGSBURG. Fakt, że mineralne szkło. Fakt, że przeszklony dekiel, który pokazuje bezwstydność Miyoty. Ale mimo wszystko... :shock:




Woytec60 - 2011-01-03, 10:24

To mój "Laco by Lacher" z bazarku wkrótce stanie się unikatowy.
Może cenę podnieść? ;)

Svedos - 2011-01-03, 10:31

W tej chwili mają bardzo bogatą ofertę w stosunku do tego co było w czasach "by Lacher".
Woytec60 - 2011-01-03, 10:34

Tym bardziej, tamtych będzie mniej.
Santino - 2011-01-03, 10:36

Woytec60, Zawsze możesz spróbować ;-)
Svedos - 2011-01-03, 10:37

To są te same zegarki :mrgreen: , modele na Miyocie mają jedną wadę, zaciskany dekiel, i to tak że bez specjalistycznej prasy do takich dekli nie da się go zdjąć.
Blaz - 2011-01-03, 10:39

Sylwku, spójrz na kopertę. To nie są te same modele. :wink: Właśnie ten model, który Ty masz, nie podoba mi się ze względu na kształt uszu. Historyczny niewątpliwie, ale niewygodny. Ten nowy model Augsburg ma znacznie lepszą imo kopertę. :wink:
kubama - 2011-01-03, 10:39

Cena jak za 2824 dobra. Design wiadomy więc nie ma co się martwić. O jakośc pewnie też. Jak będę szukał pilota to chyba sobie zawinszuję LACO. :cool:
Svedos - 2011-01-03, 10:44

Blaz napisał/a:
Sylwku, spójrz na kopertę. To nie są te same modele. :wink: Właśnie ten model, który Ty masz, nie podoba mi się ze względu na kształt uszu. Historyczny niewątpliwie, ale niewygodny. Ten nowy model Augsburg ma znacznie lepszą imo kopertę. :wink:


Porównywałem model jaki posiadam z fotkami na stronie, są identyczne.

Blaz - 2011-01-03, 10:45

Ale zobacz te fotki, które tu wkleiłem. Inne koperty?
ALAMO - 2011-01-03, 10:47

Rozwaliła mnie zdobiona Miyota :twisted:
Ale w cenie 200 juro - to nie jest wcale zła propozycja, to niewiele więcej niż Szanghaj Pilot choćby ... A tu zawsze mamy ten .. no .. prestiż :mrgreen:

Svedos - 2011-01-03, 10:51

Ten pierwszy jest inny , dlatego że to kopia oryginalnej koperty od b-uhra, w drugim przypadku to już tylko "stylizacja"

Fotka Laco



i mój Laco by Laucher


Blaz - 2011-01-03, 10:52

Na niemieckim forum to jest niewątpliwie prestiż. :mrgreen:

Ja np. cały czas szukam pilota o wielkości 40-42mm z niemiecką tarczą typu A do góra tysiąca PLN. I jak na razie to Laco na Miyocie to dla mnie najlepsza propozycja. :wink:

Aha Sylwku, to rzeczywiście ta sama koperta. :wink:

pisar - 2011-01-03, 10:55

A tak z ciekawości...jak się ma Laco do Archimede pod względem jakości wykonania?
Blaz - 2011-01-03, 10:59

Koperty z tego samego źródła. :wink:
Svedos - 2011-01-03, 11:01

Jak się ma to trudno mi powiedzieć, mogę jedynie odnieść się do wykonania Laco.
Koperta jest wykonana starannie i świetnie obrobiona, jedyny minus to wcześniej opisany dekiel, jest wciskany i do tego polerowany, generalnie nie pasuje do całości. Tarcza i wskazówki też mają bardzo dobrą jakość wykonania.

pisar - 2011-01-03, 11:14

Blaz napisał/a:
Koperty z tego samego źródła. :wink:


Czyli rozumiem, że Lacko, Steinhart, Archimede to raczej jedno i to samo i detalami się róznią no i ceną?

altec - 2011-01-03, 11:18

Blaz ,o ile się nie mylę to Laco od początku należało do niejakiego(niejakiej) Lacher,



"The company LACO (Lacher & Co.) was founded in 1925 by Frieda Lacher and Ludwig Hummel in Pforzheim. Main business was encasing Swiss movements into watch cases of own production. After Mr. Hummel has left the company, Erich Lacher took over in 1936.

The "Erich Lacher watch company" was manufacturing the legendary Pilot watches of the 1940's under their brand "LACO". Both models were DIN certified and famous due to their precision and reliability. Original Pilot watches have been manufactured using two different dial designs (Baumuster A und Baumuster B)."

Blaz - 2011-01-03, 11:20

Tego bym tak nie określił, Pisar. :wink:
Laco pochodzi z Pforzheim. Tak samo jak Stowa zresztą. Kilka manufaktur niemieckich też tam jest umiejscowionych. Tam też robi się koperty dla Archimede i Steinharta. Jednak sama koperta to nie wszystko, więc nie wiem jak dokładnie można pozycjonować całość zegarka poszczególnych marek. :wink:

Altec, tak, ale ten Lacher nie był w prostej linii krewnym i gdy przejął Laco, pragnął to jednak podkreślić. :wink:

altec - 2011-01-03, 11:26

czyli Lacherów w Pforzheim jak psów,można się zagubić..:)

to pewnie taki ich Gąsienica albo inny Bułecka..;)

Blaz - 2011-01-03, 11:27

Nie wiem ile jest tam psów. W Warszawie też nie, nie liczyłem. :mrgreen:
Tomek - 2011-01-03, 11:29

Gdybym szukał pilota to model na Miyocie jest b. ciekawą propozycją.
ALAMO - 2011-01-03, 11:33

Dokładnie.
Poza tym, powiedzcie mi w czym niby ETA 2824 miałaby być lepsza od Miyoty 82XX - bo ja jakoś nie potrafię znaleźć ;-) Większość japonskich automatów które znam jest podobna konstrukcyjnie, i to są bardzo dobre, odporne mechanizmy, nieważne czy to Citizen, czy Ricoch, czy Seiko, czy Orient. Brakuje im tylko odpowiedniego położenia geograficznego, by być "kultowymi i znanymi z neizawodności" :P ...

Tomek - 2011-01-03, 11:38

Więcej o historii Laco poniżej, źródło tutaj klik

Cytat:
Firma Lacher & Co., z którego początkowych sylab powstała nazwa „Laco”, zostało powołane do życia w połowie lat 20 zeszłego stulecia przez Friedę Lacher i Ludwiga Hummela w Pforzheim. Okresem przełomowym stał się rok 1933, kiedy to Hummel założył fabrykę mechanizmów zegarków „Durowe” (od Deutsche Uhren-Rohwerke – Niemieckie Surowe Mechanizmy Zegarków), która zaopatrywała także inne fabryki zegarków w Niemczech. Firma „Laco” powiązała masowość produkcji z wysoką jakością mechanizmów własnej produkcji. Aż do wybuchu drugiej wojny światowej przedsiębiorstwo rozrastało się, liczba produkowanych mechanizmów wynosiła od 20 000 do 30 000 miesięcznie. Również podczas wojny w Laco produkowano zegarki i mechanizmy, w szczególności zegarki lotnicze i obserwatora. W obu tykał wysokiej klasy mechanizm Durowe mostkowo-kotwicowy z 22 linii, wyregulowany do poziomu chronometru.
Pełniący funkcję prezesa Horst Günther w 1988 nabył prawa do nazwy i znaku towarowego i odtąd mógł oferować nowoczesne, wysokiej klasy zegarki Laco, w których również po dziś dzień częściowo bije mechaniczne – teraz szwajcarskie - „serce”. Tak, jak to było w początkach firmy Lachera.
W roku 2009 nastąpił nowy etap w historii Laco. Kryzys ekonomiczny zmusił firmę E.Lacher Uhrenfabrik GmbH do włączenia się do struktur innego niemieckiego producenta zegarków: firmy Kinzle. Jednakże po upadku firmy Kinzle na początku roku 2010, wieloletni dyrektor firmy Andreas Günther w powołał do życia nową firmę: Günther Uhrenmanufaktur GmbH, która nadal produkuje zegarki Laco i dzisiaj los firmy i marki Laco leży w ponownie w jego rękach – szóstego pokolenia posiadaczy firmy.

pisar - 2011-01-03, 11:44

ALAMO napisał/a:
Dokładnie.
Poza tym, powiedzcie mi w czym niby ETA 2824 miałaby być lepsza od Miyoty 82XX - bo ja jakoś nie potrafię znaleźć ;-) Większość japonskich automatów które znam jest podobna konstrukcyjnie, i to są bardzo dobre, odporne mechanizmy, nieważne czy to Citizen, czy Ricoch, czy Seiko, czy Orient. Brakuje im tylko odpowiedniego położenia geograficznego, by być "kultowymi i znanymi z neizawodności" :P ...


Udzielam odpowiedzi: 2824 brzmi bardziej profesjonalnie niż 82XX??

Wygrałem? : )

Rudolf - 2011-01-03, 12:20

Też uważam że Miyota to świetny mechanizm i niczym nie ustępuje 2824 , kupiłem Artego na 8215 i od kiedy używam jestem pod wrażeniem dokładności .
A porównanie jakość/cena jeszcze utwierdza mnie w przekonaniu że dobrze zrobiłem .
Laco i jego asortyment bardzo mi odpowiada , bardzo dobrze że powróciło w rodzinne ręce .

kubama - 2011-01-03, 12:26

Zasadniczo:
1. 2824 ma wyższą częstotliwość balansu (4Hz vs 3Hz), co jednak nie powinno wypływać na dokładność,
2. ma więcej kamieni (25 vs 21), co też nie ma większego znaczenia,
3. nawet bazowa ETA jest ładniejsza od Miyoty ale po pierwsze nie jest to mistrzostwo świata, a za naprawdę atrystyczny szlif trzeba zapłacić słono, a poza tym pod stalowym deklem słońce nie wschodzi,
4. naciąg automatyczny ETY jest efektywniejszy no ale okupione jest to większą awaryjnością kół naciągu,
5. wahnik ETY brzmi ładniej - moje subiektywne odczucie. :cool:

Źródło - http://www.17jewel.com/two.html

Woytec60 - 2011-01-03, 12:52

W moim Laco dekiel jest szklany i ETA całkiem ładnie się prezentuje ;)
poza tym model z etą ma szafirowe szkło z obu stron, górne z antyrefleksem.
Ten na Miyocie chyba nie.

nick555 - 2011-01-03, 21:04

a mi się podobają te:






ten drugi nie podoba mi sie tylko z ceny ,za to miejsce koronki, masa!

Tomek - 2011-01-03, 21:06

nick555 napisał/a:
a mi się podobają te: ...

Nie tylko Tobie :mrgreen: . Tylko ceny mi się wybitnie nie podobają :evil:

Svedos - 2011-01-03, 21:09

Może napisać im że nam się ceny nie podobają, list otwarty :mrgreen: :wink:
Blaz - 2011-01-03, 21:11

To jest Laco Squad, używany przez jakieś wojska. :wink:
nick555 - 2011-01-03, 21:11

no Bundeswehre :)

Ten pierwszy jeszcze cenowo w miarę do przełknięcia ale drugi...

Tomek - 2011-01-03, 21:12

Nie sądzę, by zrobiło to na nich większe wrażenie :twisted: , ale ktoś kumaty w szprechaniu może spróbować ... :wink: :mrgreen:
Svedos - 2011-01-03, 21:14

Alamo to Prusak z Pomorza :mrgreen: :wink:
ALAMO - 2011-01-03, 21:17

kubama napisał/a:
Źródło - http://www.17jewel.com/two.html


Właśnie, właśnie ...
ETA jest lepsza, "bo jest", bo "mi się lepiej podoba", bo "coś tam, coś tam" ;-)
A tak naprawdę - to nie jest de facto w niczym co by uzasadniało 4x wyższe ceny mechanizmów, i 2-10x wyższe ceny całych zegarków.

Svedos - bo powiem twojej pierwszej żonie że sobie kupiłeś nowy zegarek :P :!:

Svedos - 2011-01-03, 21:21

Powiedz :razz: , ja jestem czysty jak łza w tym roku jeszcze nic nie kupiłem :mrgreen: :wink:
Tomek - 2011-01-03, 21:23

Svedos napisał/a:
Alamo to Prusak z Pomorza :mrgreen: :wink:

To trzeba mu złożyć propozycję nie do odrzucenia :mrgreen: :mrgreen:

A w temacie: no piękne są, choć wersja bez PVD bardziej do mnie przemawia. Cena ok. 1750€ :evil: :evil: Dość kosztownie opakowana Eta :evil:



Zdjęcia z OceanicTime

Rudolf - 2011-01-03, 21:23

Svedos napisał/a:
Powiedz :razz: , ja jestem czysty jak łza w tym roku jeszcze nic nie kupiłem :mrgreen: :wink:
ja też ale ręce się mi same do zakupu składają :)
Santino - 2011-01-03, 21:24

Svedos napisał/a:
Powiedz :razz: , ja jestem czysty jak łza w tym roku jeszcze nic nie kupiłem :mrgreen: :wink:


Sylwek, co Ci?
Chory po świętach jesteś? ;-)

ALAMO - 2011-01-03, 21:25

Rudolf napisał/a:
Svedos napisał/a:
Powiedz :razz: , ja jestem czysty jak łza w tym roku jeszcze nic nie kupiłem :mrgreen: :wink:
ja też ale ręce się mi same do zakupu składają :)


Ale on na 100% kłamie :P - strzelił coś minute przed północą :!:

Svedos - 2011-01-03, 21:28

Nic, i trzeźwy byłem więc pamiętam, postanowiłem walczyć z nałogiem :wink:
maciek - 2011-01-04, 09:47

Tomek napisał/a:
Svedos napisał/a:
Alamo to Prusak z Pomorza :mrgreen: :wink:

To trzeba mu złożyć propozycję nie do odrzucenia :mrgreen: :mrgreen:

A w temacie: no piękne są, choć wersja bez PVD bardziej do mnie przemawia. Cena ok. 1750€ :evil: :evil: Dość kosztownie opakowana Eta :evil:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zdjęcia z OceanicTime



super te divery. naprawdę świetne. Ale wolałbym zwykłego, PVD jakoś mniej mi podchodzi. :wink:

Darecki - 2011-01-04, 09:56

Śliczne te divery ale cena skopana :shock:
Tomek - 2011-01-04, 10:55

matyr napisał/a:
super te divery. naprawdę świetne. Ale wolałbym zwykłego, PVD jakoś mniej mi podchodzi. :wink:

Mam podobne odczucia, niestety, cena zaporowa :evil:

Blaz - 2011-01-04, 11:09




:mrgreen:

altec - 2011-01-04, 11:30

diver niby fajny ,ale te nakładane indeksy jakieś takie plasticzane,no i na 3 i 9 jakoś tak dziwnie umieszczone...coś mi tu nie gra..
pisar - 2011-01-04, 12:05

Fajny ale cena większa niż za Sinn U1 ?? Chyba kogoś pogięło : )
rybak - 2011-01-04, 18:59

kubama napisał/a:
Zasadniczo:
1. 2824 ma wyższą częstotliwość balansu (4Hz vs 3Hz), co jednak nie powinno wypływać na dokładność,
2. ma więcej kamieni (25 vs 21), co też nie ma większego znaczenia,
3. nawet bazowa ETA jest ładniejsza od Miyoty ale po pierwsze nie jest to mistrzostwo świata, a za naprawdę atrystyczny szlif trzeba zapłacić słono, a poza tym pod stalowym deklem słońce nie wschodzi,
4. naciąg automatyczny ETY jest efektywniejszy no ale okupione jest to większą awaryjnością kół naciągu,
5. wahnik ETY brzmi ładniej - moje subiektywne odczucie. :cool:

Źródło - http://www.17jewel.com/two.html


Czemu ETA "lepsza", ktora i co z tego wynika jest tez tutaj:

http://uhrforum.de/wertsc...01-2#post770090

I nastepny jego post.

Co prawda nie od Miyoty, tylko glownie Seikowych werkow typu 7s2./3., ale nie tylko.

Zreszta warto chyba calosc poczytac.

Jakby google translator nie dawal rady, to pytajta.

pisar - 2011-01-04, 20:50

Translator zrobił z tego nic nie znaczący dla mnie bełkot : /
ALAMO - 2011-01-04, 21:11

pisar napisał/a:
Translator zrobił z tego nic nie znaczący dla mnie bełkot : /


W skrócie, to mówią to samo co my ;-)
Że ładniejsze, że daje się im ficzery zaimplementować, i że WIELCY używają ich gotowców ;-)

rybak - 2011-01-05, 19:56

Nie do konca, chodzi glownie o to, ze ETY sa wykonane duzo dokladniej i chodza rownomiernie, a Japonce (pisal glownie o 6R15 w Sumo) w przebiegu doby wielokrotnie przyspieszaja i zwalniaja, rowniez przebieg sekundowy maja mocno poszarpany.

Co nie wyklucza, ze przy dobowym sprawdzaniu Sumo bedzie dokladniej trzymac nastawiony czas od ETY.

pisar - 2011-01-05, 20:23

A na jakiej podstawie takie wnioski?
rybak - 2011-01-05, 20:44

To nie wnioski tylko wyniki pomiarow.

On wlasnie o tym pisze.

Blaz - 2011-01-05, 21:29

Weki japońskie wsadzane do 99,9 procent zegarków, czyli Seiko i Miyota, może są dokładne i tańsze, ale są strasznie brzydkie. Przeszklony dekiel w zegarkach z tymi mechanizmami to porażka. :cry:
Rudolf - 2011-01-05, 21:38

to mają być przede wszystkim woły robocze mają działać długo i być bez obsługowe , to taka japońska przypadłość .
rybak - 2011-01-05, 21:40

Rudolf napisał/a:
to mają być przede wszystkim woły robocze mają działać długo i być bez obsługowe , to taka japońska przypadłość .


Jak czytalem ten topik ktory zlinkowalem z uhrforum, to pierwsze skojarzenie mialem "Kalashnikov" ;)

pisar - 2011-01-05, 23:02

Ciekaw jestem jak jest z lepszymi werkami japońskimi...pisze tez tam o tym ten typ?
prezesso - 2011-01-06, 02:55

ładne te nowe divery ale mnie osobiście zbytnio fortisa przypominają... Wolę fortisa!
Blaz skąd wziąłeś tą fotkę i w jakim celu?
pytam poważnie bo jestem prawie pewien, że widziałem ją bardzo dawno...
hmm, chyba jeszcze w 2009
Na 99% te nurki ze zdjęcia to są te co wkleił nick, czyli stare. Laco by Lacher (nawet go ktoś chyba ma jeszcze...)
co to ma do powrotu?

ALAMO - 2011-01-06, 10:15

rybak napisał/a:
Nie do konca, chodzi glownie o to, ze ETY sa wykonane duzo dokladniej i chodza rownomiernie, a Japonce (pisal glownie o 6R15 w Sumo) w przebiegu doby wielokrotnie przyspieszaja i zwalniaja, rowniez przebieg sekundowy maja mocno poszarpany.
Co nie wyklucza, ze przy dobowym sprawdzaniu Sumo bedzie dokladniej trzymac nastawiony czas od ETY.


Tylko że z punktu widzenia zwykłego posiadacza, to akurat te róznice nie mają żadnego znaczenia. Ma znaczenie odporność mechanizmu, jego dokładność itd. Pytanie co mamy zamiar porównywać. Podstawowe mechanizmy Seiko, Orienta i Citizena są dużo tańsze niż najtańsza ETA. Citizen nie robi mechaniznów droższych, a zarówno 6R15, jak i cal. 487 Orienta są mechanizmami celującymi w poziom ETA 2892. I też je ciężko porównać - 487 nie ma stop sekundy, nie ma dokręcania, za to w opiniach użytkowników ma najefektywniejsze przełożenie naciągu ze wszystkich "cywilizowanych" mechanizmów. 6R15 ma wszytskie "ficzery" ETA2892, ma też z tego co zauważyłem bardziej efektywny system naciągu. Oba nie występują w wersjach niezdobionych - ETA owszem, jest w wersji brzydkiej jak kupa. Dla mnie zwyciężcą tego pojedynku będzie ... ST25. Mechanizm z najefektywniejszym naciągiem jaki widziałem, ze wszytskimi bajerami, o świetnej modułowej konstrukcji (czego nie ma w żadnym wcześniej wymienionym), porównywalnej dokładności, a z konstrukcji wnoszę, że i z jego odpornością problemów nie będzie.

Darecki - 2011-01-06, 10:32

ALAMO napisał/a:
Dla mnie zwycięzca tego pojedynku będzie ... ST25. Mechanizm z najefektywniejszym naciągiem jaki widziałem, ze wszystkimi bajerami, o świetnej modułowej konstrukcji (czego nie ma w żadnym wcześniej wymienionym), porównywalnej dokładności, a z konstrukcji wnoszę, że i z jego odpornością problemów nie będzie.



Tak poza konkursem ale skoro ST-25 to in house Sea-Gulla to dlaczego tego mechanizmu nie ma w ich zegarkach? Jest ST-16 albo ST-19 albo ten klon 2892.
Z ST-25 się jeszcze nie spotkałem w Sea-Gullu :mad:
:?:

machlo - 2011-01-06, 10:37

Sporo jest Seagulli z ST-25 - to te np. z dziurą i rezerwą chodu/kalendarzem w górnym prawym/lewym rogu tarczy.
Darecki - 2011-01-06, 10:38

Pokaż linka/zdjęcie/cokolwiek bo ja się jeszcze nie spotkałem :wink:
Blaz - 2011-01-06, 10:44

prezesso79 napisał/a:
ładne te nowe divery ale mnie osobiście zbytnio fortisa przypominają... Wolę fortisa!
Blaz skąd wziąłeś tą fotkę i w jakim celu?
pytam poważnie bo jestem prawie pewien, że widziałem ją bardzo dawno...
hmm, chyba jeszcze w 2009
Na 99% te nurki ze zdjęcia to są te co wkleił nick, czyli stare. Laco by Lacher (nawet go ktoś chyba ma jeszcze...)
co to ma do powrotu?


Mogłeś ją widzieć, bo już te fotki wklejałem w 2009 roku na takim jednym niszowym zegarkowym forum a propos upadku Laco. :mrgreen:

A zdjęcie przedstawia plon projektu zegarka forumowego robionego przez Laco (jeszcze By Lacher) dla hiszpańskiego forum.

ALAMO - 2011-01-06, 10:54

Darecki napisał/a:
ALAMO napisał/a:
Dla mnie zwycięzca tego pojedynku będzie ... ST25. Mechanizm z najefektywniejszym naciągiem jaki widziałem, ze wszystkimi bajerami, o świetnej modułowej konstrukcji (czego nie ma w żadnym wcześniej wymienionym), porównywalnej dokładności, a z konstrukcji wnoszę, że i z jego odpornością problemów nie będzie.



Tak poza konkursem ale skoro ST-25 to in house Sea-Gulla to dlaczego tego mechanizmu nie ma w ich zegarkach? Jest ST-16 albo ST-19 albo ten klon 2892.
Z ST-25 się jeszcze nie spotkałem w Sea-Gullu :mad:
:?:


Machlo już odpowiedział ;-)

Wszystkie dziurbiliony z rozetkami - to ST25. Po prostu u nas mało kto ma taki zesmoczony ;) gust :lol:

machlo - 2011-01-06, 10:57

Darecki, każdy z dziurą ala tourbillon, to st25:
http://www.seagullwatch.c...st.asp?kindid=2
http://www.seagullhk.com/...t.asp?TypeID=12

Darecki - 2011-01-06, 13:09

Aha no to pewnie dlatego nie widziałem bo tych dziurbillonów wszelakich nie oglądam :wink:
Chodziło mi raczej o to, że w tych wszystkich garniturowcach takich jak M177, M185/186/187 itp ST-25 w ogóle nie występuje :mad:

ALAMO - 2011-01-06, 13:39

Ale masz tam ST16, który też nie jest kulawy, poza tym ma tę zaletę, że można go u nas w razie czego bez problemu naprawić i części wymieniać, bo zegarmajstry mają dostęp do CL888. Więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
machlo - 2011-01-06, 13:49

Mi się marzy mewka z st-18, tylko czemu są takie drogie. :sad:
Darecki - 2011-01-06, 13:59

ALAMO napisał/a:
Ale masz tam ST16, który też nie jest kulawy, poza tym ma tę zaletę, że można go u nas w razie czego bez problemu naprawić i części wymieniać, bo zegarmajstry mają dostęp do CL888. Więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.


No zgadza się ale takie garniturki pokroju M177 na ST-25 z niebieskimi śrubkami i w cenie 500 Juanów to klękajcie narody :wink:

machlo napisał/a:
Mi się marzy mewka z st-18, tylko czemu są takie drogie.


ST-18 to jest klon ETY 2892?

ALAMO - 2011-01-06, 14:01

O ile ci chińska rączka włoży wszystkie śrubki niebieskie :lol: ... Bo ja mam na przykład niektóre zwykłe :lol: ...
Blaz - 2011-01-06, 14:01

Przenieść dyskusję do werków? :twisted: :mrgreen:
ALAMO - 2011-01-06, 14:08

Blaz napisał/a:
Przenieść dyskusję do werków? :twisted: :mrgreen:


Cichaj melepetosie jak dorośli rozmawiają :lol: :wink: :!:
Czy ja się wtrącywuję jak ci ślina nad paskiem kapie, się pytam :lol: :?:

Blaz - 2011-01-06, 14:14

Następnym razem będę się ślinił w samotności i w ogóle Ci go nie pokażę! Nawet jeśli będziesz mnie 5 dni błagał! :twisted: :mrgreen:
ALAMO - 2011-01-06, 14:18

Ale to ci potem propozycji korupcyjnych nie będą składać :twisted: :cool:
rybak - 2011-01-06, 17:58

ALAMO napisał/a:
Tylko że z punktu widzenia zwykłego posiadacza, to akurat te róznice nie mają żadnego znaczenia.


Prrrr..., nie rozpedzaj sie Pan - on o tym tez pisze, a ja sie wcale nie kloce z tym przecie... ;)

ALAMO - 2011-01-06, 18:21

Dlatego podsumowałem tak, a nie inaczej ;-) - z punktu widzenia usera, to ETA nie ma ŻADNYCH obiektywnych zalet i przewag nad kilka razy tańszą Miyotą ... A wręcz odwrotnie - jest delikatniejsza i wymaga starannijszego serwisowania. Przecież to nie jest przypadek, że Chińczycy i Hindusi dla swoich mechanizmów jako bazę wzięli nie znane im i powszechne werki szwajcarskie, a japończyki ...
Blaz - 2011-01-06, 19:36

ALAMO napisał/a:
Dlatego podsumowałem tak, a nie inaczej ;-) - z punktu widzenia usera, to ETA nie ma ŻADNYCH obiektywnych zalet i przewag nad kilka razy tańszą Miyotą


Obiektywnych to się zgodzę, bo subiektywną Eta przewagę ma - jest ładniejsza. :mrgreen:

Svedos - 2011-01-06, 20:06

Blaz napisał/a:
ALAMO napisał/a:
Dlatego podsumowałem tak, a nie inaczej ;-) - z punktu widzenia usera, to ETA nie ma ŻADNYCH obiektywnych zalet i przewag nad kilka razy tańszą Miyotą


Obiektywnych to się zgodzę, bo subiektywną Eta przewagę ma - jest ładniejsza. :mrgreen:


Od czego ładniejsza :mrgreen:

Darecki - 2011-01-06, 20:36

ETA ma ładniejszy wahnik :lol:
ALAMO - 2011-01-06, 20:37

Najładniejszy wahnik to ma Mołnia :lol: ...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group