Czwarty Wymiar
...world wide watches...

G-shock - Śmierdzące ubranko Króla

garfik - 2020-09-19, 21:42
Temat postu: Śmierdzące ubranko Króla
Zastanawiałem się, czy w tym dziale, ale w końcu temat dotyczy gieszoka...

Zatem, niedawno nabyłem drogą kupna Kinga. Niemal nowy, paromiesięczny, z kompletem papierów, pudełkiem itp.

Śladów używania praktycznie nie ma, generalnie zegarek śliczny nowy i pachnący... No właśnie.
Kompletnie przesiąknięty papierosami. Śmierdział koszmarnie.

Co zrobiłem? Posiłkując się mieszanką znalezionych w internetach oraz rodzinno-domowych mądrości, naraziłem ubranko (czyli pasek i obie części bezela) na:

- normalne mycie, woda, mydło, szczotka;
- kąpiel w denaturacie;
- pranie w zmywarce;
- pranie w pralce;
- kilkuminutowe gotowanie w roztworze sody;
- całonocne moczenie w w/w roztworze;
- całonocne leżenie w ziarnistej kawie.

I wciąż śmierdzi. Chyba mniej, niż na początku, ale dokuczliwie.

Poradźcie, mądrzy ludzie, bo boję się, że w końcu doprowadzę do tego, że ubranko od moich starań zniknie a smród i tak zostanie (jak kot i uśmiech w "Alicji w krainie czarów").

Fazi - 2020-09-20, 00:30

Mojego Ci mogę ożenić - bez pudełka i papierów, ale i bez zapachów żadnych nieprzystojnych :)) :))
Bimberek - 2020-09-20, 06:35

garfik, spróbuj go potrzymać parę godzin w roztworze z octu, a jak i to nie pomoże, to dokup mu nowe ubranko.
Daito - 2020-09-20, 11:30

Miałem podobny problem z 9400 - walił fajkami jakby się chory słoń zje..ał - pewnie Cię to nie pocieszy ale to nie tylko gacie śmierdzą ale cały polimer tym zapachem jest przesiąknięty, więc koperta też więc zmiana gaci nie rozwiąże problemu - trzy-cztery dni w kubku z wodą z jakimś przyjemnym płynem do kąpieli albo żelem pod prysznic powinno pomóc. Polimer złapie inny przyjemny zapach.

Po wymoczeniu problem co prawda od razu nie zniknął definitywnie, to stało się dopiero z czasem, ale dało się go już nosić.
Palacze sobie nie zdają sprawy jak od nich wali, jak przesiąkają smrodem rzeczy których używają na co dzień, albo które są w miejscach gdzie palą - np książki, ubrania itd itp - sam nie byłem tego świadom bo jarałem szlugi 30 lat, ale od kilku lat nie palę i pełen szacn dla mojej Szanownej że wytrzymywała te "fiołki" w mojej okolicy.

garfik - 2020-09-25, 20:09

Całonocne moczenie w occie dało ten efekt, że królik walił nie fajkami, ale octem, że łzy do oczu napływały. Ale zmywarka i wietrzenie podziałało - teraz już niemal nic nie czuć.

Dzięki, Bimberek!

A tak się prezentuje dwóch władców:


Bimberek - 2020-09-26, 08:18

garfik napisał/a:
że łzy do oczu napływały

Rozumiem, że ze szczęścia :D
Ale pisałem wyraźnie, że w roztworze z octu, a nie w occie 10% nono
Po kilku dniach octowy zapach sam by się ulotnił. Jak nie mam kwasku cytrynowego pod ręką, to roztworem octowym usuwam kamień z czajnika, później płukanka wodą z kranu i gotowanie wody, którą należy po tym procesie wylać.
Aby zabić wszelkiego typu bakterie i grzyby, które zadomowiają się na różnego typu zmywakach i ściereczkach, należy je co pewien czas pozostawiać na noc w roztworze octu... ale to już bardziej porady kuchenne.

garfik - 2020-09-26, 20:39

No bez przesady, to był roztwór 2 do 1, więc realnie miał ok. 3% :-)

W każdym razie, Król Szczepan już niemal nie wydziela zapachu, powietrzy się kilka dni i będzie jak nowy. Jak widać, nawet kotku nie przeszkadza... A kot na zapachy wrażliwy.
Kiedyś zresztą kupiłem też takiego GA-100L, który capił okrutnie, i skończyło się na wymianie ciuszków.

Zatem, jeszcze raz dzięki za poradę!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group