Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Warsztat - Czym i w jak sposób wyczyścić mechanizm w warunkach domowych

mowczar - 2010-01-22, 12:47
Temat postu: Czym i w jak sposób wyczyścić mechanizm w warunkach domowych
Witam,



Odkopałem bardzo stary i mało (raczej) wartościowy (pasówka z mechanizmem KANO?) niedziałający zegarek mojej mamy. Postanowiłem się więc na nim trochę wprawić, przed ewentualnymi drobnymi naprawami mechanizmów wartościowszych zegarków będących w moim posiadaniu.

Tak więc moje pytanie brzmi: w czym i w jaki sposób wymyć elementy mechanizmu?

Svedos - 2010-01-22, 12:55

W domowych warunkach wystarczy benzyna ekstrakcyjna, włożyć elementy do jakiegoś pojemnika z benzyną, "wymoczyć" przez jakiś czas, wspomóc się ewentualnie jakimś małym pędzelkiem.

Ja używam kąpieli w gronalu, potem płuczę wodą i zanurzam w rozcieńczalniku spirytusowym Izopropylu. Użycie tych dwóch preparatów gwarantuje że elementy po myciu mają fajny połysk.



Przy stosowani spirytusu należy uważać na takie elementy jak pelety kotwicy i palec przerzutowy koła balansowego, są one wklejane na szelak , a ten łatwo się rozpuszcza w spirytusie. Zanurzenie tych elementów ograniczam do kilku sekund i natychmiast je suszę.

auza - 2010-01-22, 12:57

Tutaj trochę do czytania:



http://zegarkiclub.pl/for...08ecb67afa28a36

mowczar - 2010-01-22, 13:05

auza napisał:
Tutaj trochę do czytania: http://zegarkiclub.pl/for...08ecb67afa28a36
Nie widzę linku. A jaką oliwę do przesmarowania byście polecali? W Time-Polu widzę "oliwę mineralna do zegarków naręcznych" i "oliwa syntetyczna uniwersalna do zegarków naręcznych"??
Maxio - 2010-01-22, 13:11

mowczar napisał:
Nie widzę linku.
...najedź strzałką na tekst "ink do tematu na KMZiZ" i kliknij (chyba, że u Ciebie faktycznie to nie działa). ...Ps - jeżli wklejacie "przerobione" linki do stron, podkreślajcie tekst - będzie to wtedy lepiej widoczne :wink:
mowczar - 2010-01-22, 13:26

Maxio napisał:
mowczar napisał:
Nie widzę linku.
...najedź strzałką na tekst "ink do tematu na KMZiZ" i kliknij (chyba, że u Ciebie faktycznie to nie działa). ...Ps - jeżli wklejacie "przerobione" linki do stron, podkreślajcie tekst - będzie to wtedy lepiej widoczne :wink:
Link już działa. Dzięki.
Szymek - 2010-01-22, 17:17

A jaki mechanizm jest najłatwiejszy na początek ?

Chodzi o te z ZSSR :P

ALAMO - 2010-01-22, 17:21

2602 :)

A jeszcze lepiej 3602 :)



Nie ma kalendarza, nie ma antywstrząsu, jedyne miki to niecentralny sekundnik

Maxio - 2010-01-22, 17:37

...to może ja też się zacznę uczyć :wink:
Svedos - 2010-01-22, 21:29

Maxio napisał:
...to może ja też się zacznę uczyć :wink:
No w końcu wypadało by :lol: :wink:
mowczar - 2010-01-22, 22:40

No więc rozebrałem cały zegarek w drobny mak. Każdą duperelę wymoczyłem w benzynie. Syf zeszedł ale naloty pozostały. Gronalu niestety nie mam. Oliwy do smarowania też. A ponieważ to fajna zabawa to chciałbym teraz wszystko zmontować do kupy.

I tak się zastanawiam co by było jakbym to wszystko naoliwił WD40 :) ...

Coś czuję że zostanę wyklęty...

Rudolf - 2010-01-22, 22:43

Daruj sobie WD -40 juz lepiej wypic kieliszek WoDki moze 40 tke :twisted:
mowczar - 2010-01-22, 22:52

hotwax napisał:
Daruj sobie WD -40 juz lepiej wypic kieliszek WoDki moze 40 tke :twisted:
No to chyba się zastosuję do Twojej rady z parę razy.... z żalu z przerwania świetnej zabawy...
Svedos - 2010-01-22, 22:55

Lepiej zaopatrz się w jakąś oliwę do zegarków, były kiedyś rozważania na ten temat i eksperymentalnie możesz użyć samochodowego oleju silnikowego 0w/30 lub 0w/40. Poczytaj ten artykuł na kizi, smarowanie zegarka to nie to samo co smarowanie samochodu, oliwy używa się oszczędnie w zegarkowych proporcjach.
ALAMO - 2010-01-22, 23:43

mowczar napisał:
No więc rozebrałem cały zegarek w drobny mak. Każdą duperelę wymoczyłem w benzynie. Syf zeszedł ale naloty pozostały. Gronalu niestety nie mam. Oliwy do smarowania też. A ponieważ to fajna zabawa to chciałbym teraz wszystko zmontować do kupy. I tak się zastanawiam co by było jakbym to wszystko naoliwił WD40 :) ... Coś czuję że zostanę wyklęty...
Tak jak Sylwek mówi - jeśłi nie masz oleju spcjalistycznego, i w zasadzie robisz eksperyment - to możesz próbować "organoleptycznie" oleje samochodowe. Im gęstszy -tym się go stosuje do mniej ruchawych części.
andre - 2010-01-23, 00:27

Może być olej wazelinowy do maszyn do szycia i urzadzeń precyzyjnych.Do dostania w kazdym sklepie z częsciami AGD za jakieś 3-4 złote za buteleczke plastikowa.
mowczar - 2010-01-27, 14:04

Mechanizm zegarka, którym zacząłem ten wątek, niestety poległ na polu zdobywanej przeze mnie nauki i wiedzy. Najwyraźniej taki mu był pisany los, gdyż już jako parolatek bardzo się nim interesowałem co wówczas objawiło się zdemontowanym szkiełkiem i pourywanymi wskazówkami. Pamiętam to jak dziś, gdyż pamięć o owym zdarzeniu wspomaga wspomnienie obolałego siedzenia. Sprawdziło się więc porzekadło - "co się odwlecze to nie uciecze" :) .

Demontaż mechanizmu był prosty i jak mi się wydawało również jego montaż, gdyż ów mechanizm nie był zbyt skomplikowany i nie liczył sobie dużo części. Zgubiły mnie (albo jak kto woli mechanizm) brak doświadczenia i brak wprawy przy ponownym montażu balansu, a także brak odpowiednich narzędzi - w tym przypadku podstawki pod mechanizm, drugiej chwytki i może jakiejś dużej stojącej lupy, coby można patrzeć parą oczu (łatwiej ocenić odległość niż jednym okiem przez lupkę zegarmistrzowską). Wspomnę też o udziale mojego psiaka, któremu zebrało się na objawy miłości do pana, który akurat w tym momencie zajmował się balansem :) . Skutkiem tego wszystkiego jest to, że sprężyna balansu została raczej nieodwracalnie zniszczona.



Z owego pierwszego razu, płynie dla mnie następujące doświadczenie:



1. Zamknąć się w pomieszczeniu, w którym się pracuje nad zegarkiem żeby nikt nie szturchał, odwracał uwagę i rozpraszał skupienia.

2.Zapuścić sobie nie za głośno, Mozarta, Bacha lub Hendla - ich muzyka niezwykle skupia uwagę.

3.Mieć odpowiednie narzędzia, płyny itp. itd. - ich brak implikuje pomysłowość w adaptacji innych i kończy się to frustracją, stresem lub uszkodzeniem mechanizmu.

4.Posługując się chwytkami delikatnie chwytać drobne elementy składowe mechanizmu. Zbyt mocne ściśnięcie (często nieświadome) powoduje że, tłumiąc w sobie przekleństwo, na kolanach ze wzrokiem wbitym najczęściej w podłogę obiecujemy św. Antoniemu w intencji odnalezienia wystrzelonej śrubki, świecę lub modlitwę. Jako żem poznaniak zazwyczaj wybierałem to drugie :) .

5.Pozamiatać podłogę :) .

6.Maluteńkie elementy lepiej przenosić przyklejone do zwilżonych w oleju końców chwytek niż je ściskać samymi chwytkami – patrz punkt 4.

7.Jak nie trzeba demontować balansu to tego nie robić. Można go wymyć przykręconego do płyty mechanizmu zegarka.

8.Zanim się coś odkręci sporządzić szczegółową dokumentację fotograficzną - bardzo pomaga jak się ma później wątpliwości.

9.Na biurku lub stole, na którym pracujemy nad mechanizmem rozłożyć sobie płachtę miękkiego materiału lub filcu – jak coś się wymsknie nie podskakuje na blacie i zmniejsza się szansa na klęczenie na podłodze i/lub wyrywanie włosów z głowy.

10.Wokół miejsca pracy usunąć niepotrzebne rzeczy i przedmioty – łatwiej znaleźć jak coś się upuści.

11.Zapewnić sobie dobre oświetlenie najlepiej z min. dwóch źródeł żeby powstawało jak najmniej cieni.

Svedos - 2010-01-27, 14:09

Szybko o się uczysz he he he.

Mnie ostatnio "pierdyknęła" mała sprężynka, .....szukam do dzisiaj, i skąd ja to znam przeczesywanie pokoju milimetr po milimetrze, godzina za godziną :wink:

mowczar - 2010-01-27, 14:21

Po tym doświadczeniu zaczynam podziwiać zegarmistrzów. Za cierpliwość, opanowanie i te mikroskopijne śrubki - ileż mi krwi napsuły.

Aż mnie dziwi że nie są nerwowi i tyle lat w zawodzie wytrzymują :)

mowczar - 2010-01-27, 14:34

Zastanawiam się czy jest sens i jakie są skutki wymycia mechanizmu w gronalu bez rozbierania go na elementy składowe.



Widziałbym to tak:



1. Demontaż wskazówek i tarczy

2. Zanurzenie mechanizmu w benzynie w celu usunięcia tłuszczów i smarów

3. Zanurzenie całego mechanizmu na parę minut w gronalu.

4. Osuszenie z gronalu i przepłukanie mechanizmu

w wodzie demineralizowanej

5. Wydmuchanie gruchą wody

6. Zanurzenie mechanizmu w alkoholu izopropylowym w celu absorpcji resztek wody

7. Kąpiel w benzynie

8. Przesmarowanie łożysk.

kubama - 2010-01-27, 14:45

mowczar napisał:
Po tym doświadczeniu zaczynam podziwiać zegarmistrzów. Za cierpliwość, opanowanie i te mikroskopijne śrubki - ileż mi krwi napsuły. Aż mnie dziwi że nie są nerwowi i tyle lat w zawodzie wytrzymują :)
Wczoraj wieczorem zasiadłem sobie przy Mołni 3602 bo przybyła kolejna i miała posłuzyć jako dawca narządów dla 3601. Zapuściłem sobie RMF Depeche Mode (takie genialne radio internetowe dostępne m.in. na platformie N) i dawaj robic transplantację półbeczki. W trakcie okazało się, że nie pasi - są różnice miedzy 3601 a 3602. Oczywiście wystrzeliła mi jakaś sprężynka - znalazłem ją na podłodze w kurzu i innym syfie. Potem ze szczypczyków wystrzeliła śrubka - tej nie odzyskałem. Potem nie mogłem tych mikroskopijnych śrubek wkręcić i wiecie co? ... Ani przez chwilę nie straciłem spokoju. Ja naprawdę jestem nerwus (niedawno rozpiep^^yłem telefon bezprzewodowy ... bo tak!) ale przy tych mikroskopijnych mechanizmach znajduję chyba ukojenie. Do emerytury powinienem sobie już nieźle z nimi radzić. :)
Svedos - 2010-01-27, 14:49

Ja to troszkę upraszczam, nie myję całych mechanizmów, tylko je rozbieram. Do mycia używam specjalnego pojemnika z drobnej siatki drucianej ( zakupiony razem ze szklanym czajniczkiem do parzenia herbaty w sklepie AGD, czajniczek dla żony , sitko dla mnie)



Wszystie elementy rozmontowanego zegarka wkładam do sitka, z wyłączeniem balansu kpl i kotwicy

1. Zanurzam sitko w Gronalu na kilka, kilkanaście minut, od czasu do czasu nim poruszam

2. Następnie płukanie w zwykłej kranówie, potem osuszam sitko z zewnątrz ręcznikiem papierowym

3. Potem na kilka minut do alkoholu izopropylowego, suszenie ręcznikiem

4. Na koniec, w celu szybkiego odparowania , podsuszam suszarką



Osobno zajmuję się balansem i kotwicą, na około minuty do gronalu, potem osuszam kładąc na papier, i na kilka sekund do alkoholu, potem znowu na papierowy ręcznik.



Tak wymyte elementy nie mają zacieków i ładnie błyszczą, są gotowe do

montażu, użycie benzyny do ostatniego mycia sprawia że nie chcą się dobrze naoliwić elementy i olej po nich spływa.



Kuba, samodzielna naprawa zegarków uczy cierpliwości i pokory, aby to było przyjemne trzeba troszkę zainwestować w narzędzia zegarmistrzowskie, minimum to komplet wkrętaków i pęsety.

Szymek - 2010-01-27, 15:20

Wszystko ładnie pięknie , może ktoś by zdjęcia , powrzucał jak wy to wszystko robicie :P
Maxio - 2010-01-27, 15:23

...Szymek, oni są chyba zazdrośni o swoją wiedzę :wink: . Musze sobie jakąś kniżkę zakupić co, gdzie, jak i z czym to się je.







...macie może jakieś sprawdzone pozycje w tym temacie - żeby wszystko było ładnie i w miarę prosto "pokazane"

mowczar - 2010-01-27, 15:32

Proszę bardzo. Polecam stronę http://hiro.alliancehorlogere.com do postudiowania.

Jest tam między innymi filmik jak smarować łożyska nakrywkowe http://hiro.alliancehorlo...ti-Shock_System

Maxio - 2010-01-27, 15:34

...link nie hula :(
mowczar - 2010-01-27, 15:43

Fajna stronka na której można się między innymi dowiedzieć o rodzajach smarów do zegarków http://www.ofrei.com/page246.html
Szymek - 2010-02-16, 18:55

Wiecie może jak założyć wskazówki , bo zdjąć zdjąłem , ale założyć nie mogę :evil:
ALAMO - 2010-02-16, 19:10

Szymek napisał/a:
Wiecie może jak założyć wskazówki , bo zdjąć zdjąłem , ale założyć nie mogę :evil:


Jeśli nie masz tutki dozakładania wskazówek specjalnej -możesz sprbować końcówką wkładu do długopisu.

Szymek - 2010-02-16, 19:55

ALAMO napisał/a:
Szymek napisał/a:
Wiecie może jak założyć wskazówki , bo zdjąć zdjąłem , ale założyć nie mogę :evil:


Jeśli nie masz tutki dozakładania wskazówek specjalnej -możesz sprbować końcówką wkładu do długopisu.

Dziękuje Good Sposób :twisted:

Szymek - 2010-03-06, 13:31

Macie jakiś dobry sposób aby koło wychwytowe , złapało się z paletami kotwicy , i założyć mostek aby było dobrze , bo już siły na to nie mam :S
andre - 2010-03-06, 13:38

Nie bardzo rozumiem? Jesli palety nie trafiają pomiędzy zęby koła to należy ustawic wychwyt-jesli są kołeczki ograniczające to kołeczkami.Sprawdzić palec czy aby nie ułamany i wreszcie sprawdzić czy palety sie nie ruszają.Palety mogły być robione i w widełkach moga być dwie takie same a wtedy nie jest dobrze i lepiej poszukać nowej kotwicy.Co do koła to może mieć krzywe czopy i bije a wtedy haczy ,albo koło jest zdeformowane i tez haczy.
Przed założeniem półmostka balansu czyszczakiem (znaczy wykałaczka )ruszasz kotwica i jesli wychwyt zaskakuje i koła sie zazebiaja i nic sie nie zacina to bedzie oznaczało zle ustawiony włos albo regulator kąta.

Szymek - 2010-03-06, 14:36

andre napisał/a:
Nie bardzo rozumiem? Jesli palety nie trafiają pomiędzy zęby koła to należy ustawic wychwyt-jesli są kołeczki ograniczające to kołeczkami.Sprawdzić palec czy aby nie ułamany i wreszcie sprawdzić czy palety sie nie ruszają.Palety mogły być robione i w widełkach moga być dwie takie same a wtedy nie jest dobrze i lepiej poszukać nowej kotwicy.Co do koła to może mieć krzywe czopy i bije a wtedy haczy ,albo koło jest zdeformowane i tez haczy.
Przed założeniem półmostka balansu czyszczakiem (znaczy wykałaczka )ruszasz kotwica i jesli wychwyt zaskakuje i koła sie zazebiaja i nic sie nie zacina to bedzie oznaczało zle ustawiony włos albo regulator kąta.

Ok Dziękuje :D

Jacek. - 2010-03-25, 01:14

ALAMO napisał/a:
Tak jak Sylwek mówi - jeśłi nie masz oleju spcjalistycznego, i w zasadzie robisz eksperyment - to możesz próbować "organoleptycznie" oleje samochodowe. Im gęstszy -tym się go stosuje do mniej ruchawych części.


Mosze być. Najważniejsze, to poczutać se (na zegarkiclubie) CO i ILE smarować.

A tak "wogle", to dzień dobry :)

J.

ALAMO - 2010-03-25, 06:31

No czas najwyższy Jacuś, czas najwyższy, bo nam tutaj bez ciebie strasznie średnia wieku siadła ;) ...
Dobrze ze jesteś.

Szymek - 2010-03-25, 06:40

Może ktoś się pokusi napisać krok po kroku jak czyści zegarek :razz: :twisted:
ALAMO - 2010-03-25, 06:44

Sylwek robił taką reckę z Uralem - poszukaj.
kubama - 2010-03-25, 07:32

Jacek. napisał/a:

A tak "wogle", to dzień dobry :)

J.


Ha! Powrócił! Witaj na pokładzie ;)

Svedos - 2010-03-25, 07:41

Szymek, bardzo dobrze ten temat był opisany na Kizi, zdeje się że się nazywał " pierwsze amatorskie czyszczenie zegarka" było tam wiele cennych informacji.

JACKU, nareszcie jesteś, tęskniliśmy :wink:

Rudolf - 2010-03-25, 10:21

Witaj Jacku !! :)
Svedos - 2010-03-25, 10:30

Tu jest linka do tematu na kizi -pierwsze-amatorskie-czyszczenie-zegarka, warto poczytać jest tam wiele cennych informacji i każdy znajdzie coś dla siebie, polecam wszystkim kumłotrom.

http://zegarkiclub.pl/for...czenie-zegarka/

Maro66 - 2010-03-27, 09:46

No w końcu...
Cześć Jacek!
:grin:

zbyszke - 2010-03-27, 18:14

Czesc, Jacek.!

Ale robimy off-topa, mialo byc o serwisie zegarka.

Ja nic na razie nie umiem zrobic z mechanizmem. Ale odkrecam dekle (zeby moc zrobic zdjecia). Jakies wieksze syfki mozna zebrac za pomoca wykalaczki delikatnie zwilzonej w alkoholu (zalecam zakupienie malej buteleczki spirytusu - starczy na dlugo, o ile sie nie bedzie go podpijac :mrgreen: ).

Svedos - 2010-03-27, 21:11

zbyszke napisał/a:
zalecam zakupienie malej buteleczki spirytusu - starczy na dlugo, o ile sie nie bedzie go podpijac :mrgreen: ).


Na tym forum :razz: , niemożliwe :mrgreen:

Rudolf - 2010-03-27, 22:29

zgadzam sie z przedmówcą

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group