|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Północna Granica - Wołna
crayzee - 2013-01-19, 16:31 Temat postu: Wołna Trafiła się w dobrym stanie - III kwartał '60, to jak było nie wziąć...
Santino - 2013-01-19, 16:37
No trza było mi wysłać...
Graty!
wahin - 2013-01-19, 16:46
Piękna, tutaj zazdraszczam
ALAMO - 2013-01-19, 16:47
To ci podaruję - bo mam
Buczo - 2013-01-19, 16:53
No prześladuje mnie ten zegarek. Wczoraj taką samą pokazywał mi zegarmistrz. Ktoś mu zostawił do roboty. Stan prawie idealny
Ratler Wściekły I - 2013-01-19, 18:26
pierwszy raz widze taki patent z "promieniami" kończącymi się przed indeksami. Extra
Graty
pmwas - 2013-01-19, 18:32
Tia.. ślicznotka Jeden z fajniejszych rusków w ogóle
Szymek - 2013-01-19, 19:05
A ja nie mam żadnego precyzyjnego , Wołny itd.
Buczo - 2013-01-19, 19:06
Szymek ja też nie....
wahin - 2013-01-20, 06:49
To ja popłaczę razem z Wami
Rudolf - 2013-01-20, 13:35
A ja mam Wołnę , ale czeka na wymianę szkiełka .
Spam - 2013-01-20, 14:05
...piękna...
chgreg - 2013-01-20, 14:46
Jest szansa na taką - tylko w chromie- na alledrogo, aukcja nr 2952682718, miałem o nią powalczyć ale kiepski miesiąc w portfelu więc może ktoś skorzysta...
Mzeg - 2013-01-20, 16:31
Cacuszkowaty stan tej wołny!
Przy okazji czy ktoś kojarzy żeby takie wskazówki były w precyzyjnym? Nigdy takich nie widziałem ale za tak przemawia to, że wg mojej wiedzy średnica otworów w 2809 była specyficzna.
Spam - 2013-01-20, 17:05
...tarcza regenerowana to i może wskazówki nie teges...
Santino - 2013-01-20, 17:16
Rudolf napisał/a: | A ja mam Wołnę , ale czeka na wymianę szkiełka . |
Daj znaka na pewu - coś mam chyba
Mzeg - 2013-01-20, 17:50
Spam napisał/a: | ...tarcza regenerowana to i może wskazówki nie teges... |
No popatrzcie państwo, a jednak. Nie do końca jest jasne, z uwagi na dokładność nadruku, skąd te tarcze wyszły. http://forums.watchuseek....n-740114-2.html
Tak czy siak kliknąłem, bo koperta, szkło oryginał profilowane w stanie rzadko widywanym, a korona też super choć pewnie zamiennik. Najwyżej znajdę kiedyś ładną tarczę ze wskazówkami.
Spam - 2013-01-20, 18:22
...tarcze można tu http://aukro.ua/ciferblat...2964072052.html
http://aukro.ua/ciferblat...2938909702.html
a wskazy to chyba te http://aukro.ua/strelki-d...2963907826.html
...ja osobiście podchodzę sceptycznie do wszystkiego co ma niezbyt wyraźny nadruk...
Mzeg - 2013-01-20, 18:35
Spam, ale nie musisz tak dosadnie przeciwstawiać mojemu twierdzeniu że nadruk na tych tarczach jest wyraźny swojego że jest niezbyt wyraźny.Chyba że chciałeś napisać o sceptycyzmie do wszystkiego co ma nazbyt wyraźny nadruk...
Spam - 2013-01-20, 18:41
Mzeg napisał/a: | Chyba że chciałeś napisać o sceptycyzmie do wszystkiego co ma nazbyt wyraźny nadruk... |
...do wszystkiego... a dlatego, że parę wałków miałem z kirowkami... na Ukrainie to potrafią wszystko namalować... a jak coś jest zbyt ładne to trzeba się mocno zastanowić...
...mnie się ten zegarek strasznie podoba... niestety zmieniłbym wszystko oprócz mechanizmu
...osobiście poluję na bostoka z tym mechanizmem przypominającego poliota delux... niestety w fajnym stanie ze świecą szukać...
...zaintrygowała mnie ta tarcza, że nieudolnie zadałem pytanie na watch.ru... zobaczymy co wschodnie ludy na to... ruskie mają swój temat dla wołny... piękne te czasy http://forum.watch.ru/showthread.php?t=68681
Edytka: według rusów na tym podpisie nie wszystkie litery to cyrylica, więc... swoją drogą to ta tarcza przypomina mi zegarki sljava czy jakoś tak...
chgreg - 2013-01-21, 07:15
Spam napisał/a: | swoją drogą to ta tarcza przypomina mi zegarki sljava czy jakoś tak... |
CIJABA - taka chińska allegrowa slava
goral35 - 2013-02-05, 19:34
???
Yakovlev - 2013-02-05, 20:26
Spam napisał/a: | ... według rusów na tym podpisie nie wszystkie litery to cyrylica, więc... |
Ta z aukro to chińska tarcza. Zrobiona jest przyzwoicie pod względem technicznym (średnice, rozstaw nóżek) a czy komuś się podoba wizualnie czy nie, to już jego sprawa.
Nawet na Alle są już Wołny z takimi tarczami
Spam - 2013-02-05, 21:05
...mimo, że jak spod igły to jednak wolałbym cccp/ussr...
buran - 2013-02-06, 11:21
Spam napisał/a: | ...osobiście poluję na bostoka z tym mechanizmem przypominającego poliota delux... niestety w fajnym stanie ze świecą szukać... |
Takiego?
Spam - 2013-02-06, 15:01
buran napisał/a: | Takiego? |
...o to to to to ... takiego właśnie chciałbym mieć... martwię się tylko, czy gdybym takiego zdobył to czy przetrwał by konkurencję z 3133 na moim nadgarstku ... odkąd poli wszedł na łapę coś mnie opuściły wszelkie aspiracje nadgarstkowe... coś mi się wydaje, że w moim przypadku jedynym zastępcą 3133 może być czarne 55g
buran - 2013-02-06, 15:49
Czarne?Srebrne lepsze,o wiele lepsze.
Yakovlev - 2013-02-06, 17:46
buran napisał/a: | Czarne?Srebrne lepsze,o wiele lepsze. |
Lepsze to może nie, ale ładniejsze zdecydowanie
Ta tarcza robi całą robotę.
Mzeg - 2013-02-06, 18:45
Spam napisał/a: |
...zaintrygowała mnie ta tarcza, że nieudolnie zadałem pytanie na watch.ru... zobaczymy co wschodnie ludy na to... ruskie mają swój temat dla wołny... piękne te czasy http://forum.watch.ru/showthread.php?t=68681
Edytka: według rusów na tym podpisie nie wszystkie litery to cyrylica, więc... swoją drogą to ta tarcza przypomina mi zegarki sljava czy jakoś tak... |
Kiedy zadałem pierwotnie pytanie o tę tarczę, to wcześniej już kliknąłem na aukro.ua, dla koperty i szkła bardziej. Miałem pewne podejrzenia co do tarczy ale skłaniałem się też do opcji jakiejś serii magazynowych ostatków. No i przyszła. I tak jak było to od razu mi naświetlone to malowanka. Ale kto tak zgrabnie to robi, gdzie i na jakim sprzęcie? bo chyba tylko do koloru tarczy można się czepić (taki bardziej w żółcień wpadający) i wskazówek. No i oczywiście do sygnatury produkcji, zobaczcie sami. A co za komizm w tych literach to hej. Podrabiać można wszystko ale nie made in cccp
Spam - 2013-02-06, 20:02
Mzeg Graty... niech się nosi... wiadomo, że fajniej jak tarcza CCCP/USSR, ale i tak nie jest źle...
Mzeg napisał/a: | Ale kto tak zgrabnie to robi, gdzie i na jakim sprzęcie? |
...na wschód od Buga są magicy co posiedli te tajemne moce... na akuro ua i ru widać to wyraźnie... na watch.ru jeden gostek maluje tarcze do kirowki coś za 250-500 rubelków... dokładnie nie pamiętam a tematu nie mogę odnaleźć...
Mzeg - 2013-02-06, 20:29
Spam napisał/a: | Mzeg Graty... niech się nosi... wiadomo, że fajniej jak tarcza CCCP/USSR, ale i tak nie jest źle... |
Znając siebie to podmienię na tarczę oryginalną. Jak nie jestem zwolennikiem patrzenia na napis na tarczy made in russia (do zegarków, jak ładne, to się nie czepiam), tak tym bardziej nie zdzierżyłbym zerkania na tarczę z takim bełkotliwym napisem. W sumie to na wątku wish list powinno się znaleźć zdjęcie jakiejś NOS wołny albo precyzyjnego. Ktoś w ogóle widział żeby komuś się udało taką/i kupić?
Yakovlev - 2013-02-06, 20:30
Ten kto podrabiał nieudolnie odczytał resztki napisu z trochę wytartej oryginalnej tarczy, plamki brudu wziął za literki, i wyszło jak wyszło
Gdyby nie ten spaprany dolny napis, to w sumie niewiele różni się od oryginału. Ta kreska nad napisem Wostok nie zawsze występuje.
Mzeg - 2013-02-06, 20:42
Yakovlev napisał/a: |
Gdyby nie ten spaprany dolny napis, to w sumie niewiele różni się od oryginału. |
Dlatego pierwsze co zrobię to go usunę.
Spam - 2013-02-06, 20:55
Yakovlev napisał/a: | Ten kto podrabiał nieudolnie odczytał resztki napisu z trochę wytartej oryginalnej tarczy, plamki brudu wziął za literki, i wyszło jak wyszło |
...ta... chyba prędzej jaka nawalona mucha taką grawerkę wysmarowała... IMO musi być u nich jaki nader uczciwy podrabiacz co nie zbezcześci swą pracą symbolu CCCP... lub to jego znak rozpoznawczy
Mzeg napisał/a: | Yakovlev napisał/a: |
Gdyby nie ten spaprany dolny napis, to w sumie niewiele różni się od oryginału. |
Dlatego pierwsze co zrobię to go usunę. |
...masz o tyle dobrze, że możesz zostawić same litery C a resztę zatrzeć tak aby plama pozostała, ale nie dało się odczytać... będzie niczym zniszczony oryginał
Yakovlev - 2013-02-06, 21:03
Mzeg napisał/a: |
Dlatego pierwsze co zrobię to go usunę. |
Dlaczego ? Po co ?
Niewiele go widać.
Poza tym, jak mawiała moja Babcia "Mądry nic nie powie, a głupi pomyśli, że tak ma być"
goral35 - 2013-02-07, 19:59
to już jakaś plaga z tymi tarczami.
ktoś zaczął je chyba produkować w dużych ilościach.
Yakovlev - 2013-02-07, 20:16
goral35 napisał/a: |
ktoś zaczął je chyba produkować w dużych ilościach. |
Skośnoocy bracia, ale chyba na zamówienie, bo te tarcze trafiają do nas z Ukrainy.
Nie sądzę żeby sami mieli blade pojęcie o deficycie takich tarcz.
goral35 - 2013-02-07, 20:27
małe chińskie ludziki ze swoimi krótkimi łapkami to śprytne plemie ijak tak dalej pójdzie to podrobią wszystko, zaczeli od SIJAVY teraz tarcze a co następne będzie ??
Yakovlev - 2013-02-07, 20:34
goral35 napisał/a: | małe chińskie ludziki ze swoimi krótkimi łapkami to śprytne plemie ijak tak dalej pójdzie to podrobią wszystko, zaczeli od SIJAVY teraz tarcze a co następne będzie ?? |
Skończą z podróbkami (pewnie częściowo) i zawojują świat, kwestia czasu.
goral35 - 2013-02-07, 20:38
Oni już zawojowali świat, ostanio oglądałem Top Gear i redaktorzy byli przerażeni tempem w jakim chinole prą naprzód w motoryzacji, oczywiście 100% skopiowanej motoryzacji z zachodu
Yakovlev - 2013-02-07, 20:44
goral35 napisał/a: | Oni już zawojowali świat, ostanio oglądałem Top Gear i redaktorzy byli przerażeni tempem w jakim chinole prą naprzód w motoryzacji, oczywiście 100% skopiowanej motoryzacji z zachodu |
Na czymś trzeba się uczyć, nie ?
Jeszcze przyjdzie taki czas, że chińczyk na nadgarstku nie będzie "parzył".
(Mnie żaden nie parzy)
Podobnie było z Koreańczykami (vide Samsung), a gdzie teraz są ?
goral35 - 2013-02-07, 20:52
drużbę to chętnię bym przytulił
ale ceny poza zasięgiem
Yakovlev - 2013-02-07, 21:07
Monter ma (chyba jeszcze ma) Drużbe na zbyciu. Korumpuj
Mzeg - 2013-03-23, 17:01
Jak zapowiedział tak zrobił i zmył pokraczny napis CCCh. Zauważyłem, że nadruk ma pewną wytrzymałość, tzn nie schodzi po pierwszym przejechaniu zmywaczem. To skłoniło mnie do zdjęcia z tarczy takiego żółtawego lakieru jaki mniej więcej widać poniżej na tarczy pierwotnie założonej do zegarka.
Watką nasączoną zmywaczem do paznokci przejechałem po tarczy, z duszą na ramieniu, i zadziałało. Wprawdzie o jeden raz za dużo dotknąłem i leciutko zaczęły schodzić indeksy ale tyle to jeszcze nic (a widoczne na zdjęciu skrzywienia indeksów w niektórych miejscach są w efekcie nierówności szkła). Wskazówki założyłem wprawdzie inne niż były w oryginale dla tego wzoru tarczy ale są one i tak lepsze niż nowo-ukraińskie, grube i krótkie zamienniki. Teraz jest na mój gust dużo lepiej. A co najważniejsze - sam proces ingerencji, rozbiórki, składania itp jest zabawny, wiecie o czym mówię.
Yakovlev - 2013-03-23, 18:47
Mzeg, fajnie wyszło. Gratulacje.
buran - 2013-03-24, 06:25
Teraz nawet przypomina oryginał.
Mzeg - 2013-03-24, 11:17
Zgadza się - zaakceptowany przez grupę.
Yakovlev - 2013-03-24, 14:10
Mzeg, a FPYSK dać ? Gratulacje, śliczna rodzinka.
Buczo - 2013-03-24, 14:58
Ale piękności
Mzeg - 2013-03-24, 17:43
Buczo napisał/a: | Ale piękności |
No dzięki za pozytywne oceny. Lata zaangażowanego szukania...choć w rzeczywistości najfajniejsze okazy CCCP upolowane dekadę temu i wcześniej. Zdecydowanie łatwiej było kolekcjonować zegarki 10 lat temu. Ebay'e, allegro, fora różnorakie spowodowały, że liczba "rywalizujących" pasjonatów kolekcjonerów wzrosła.
chopin - 2013-05-26, 20:50
Mam pytanko, czy mechanizm w tym zegarku pochodzi od Wołny czy jest to oryginalny mechanizm precision class?
http://allegro.pl/wostok-...3257789500.html
Podobny temat z takim samym modelem podnoszony był przez kolegów na forum http://forums.watchuseek....ate-486596.html
i wynika z tego, że werk jest starszy, pochodzi od Wołny. Wostok Precision Class na srebrnym werku miał inaczej opisany werk (czarne litery). Co koledzy obeznani w temacie o tym sądzą?
goral35 - 2013-07-11, 20:54
brak loga B wostoka sugeruje że werk pochodzi z wołny, alemogę sie mylić .)
buran - 2013-07-12, 10:46
Moim zdaniem wszystko OK.Ktoś już pokazywał takiego Wostoka:
Sam mam takiego,ale już z żółtym werkiem.
Bartrek1974 - 2014-08-06, 18:30
Witam!
A oto moja Wołna.
Ciekaw jestem waszej oceny.
Pozdrawiam!
http://bokszczanin.pl/jan...?iid=166&pid=17
buran - 2014-08-07, 09:00
Z wierzchu wygląda OK!
ALAMO - 2014-08-07, 09:44
... poza faktem że mechanizm nie jest kopią Zenitha 135 ...
Bartrek1974 - 2014-08-07, 09:48
a jakiego zenitha jest kopią?
ALAMO - 2014-08-07, 09:57
Żadnego
buran - 2014-08-08, 15:35
U sąsiadów jeden z userów nabył 135-tkę,można pooglądać w temacie o zenitach.
ALAMO - 2014-08-08, 17:55
Niewiele pewnie "zobaczy" ktoś kto nie wie na co patrzeć
"Podobieństwo" obu konstrukcji polega de facto na tym, jak rozwiązano miejsce na duży balans. Podobnie. Zresztą tak samo rozwiązał to Piaget. Przez pośredni napęd koła minutowego i sekundowego.
2809 ma średnice mniejszą o prawie 2 mm, jest znacząco cieńszy, i jest mechanizmem z centralną sekundą - wersja z dolnym sekundnikiem była też, ale to obecnie biały kruk, podobno mniej niż 1000 wyprodukowanych. Zobaczcie na układ łożysk. Trzecie koło jest zaprojektowane tak, że napędza centralny sekundnik - w Z135 nie ma czegoś takiego. Jednocześnie czwarte koło pośrednie znajduje się - klasycznie - na godzinie "6" umożliwiając wykonanie subsekundnika w każdym 2809. Zresztą, pierwszym produktem był 22 kamieniowy 2809 z centralnym sekundnikiem, wersja z subsekundą pojawia się dopiero co najmniej 2 lata później, podobnie jak uproszczone modele bez systemu antywstrząsowego - 21 kamieniowe były późniejsze.
Jeśli więc mechanizm mniejszy, cieńszy, z innymi kołami i innym rozwiązaniem dotyczącym osi sekundnika i inną ilością kamieni można nazwać "kopią", to w zasadzie wynika to tylko i wyłącznie z tego że niedopuszczalnym i oburzającym jest napisanie w cywilizowanych, ergo niemiecko- lub francuskojęzycznych źródłach, że komunistyczne Untermensze mogli wykonać mechanizm będący w tym czasie w ścisłej światowej czołówce. Jak zresztą wszystkie ich mechanizmy, ale to inna - i politycznie obrzydliwa - bajka. Tak ze trzymajmy się standardów, kopia, kopia być to musi - przecie ruskie bydło nic nie umi. I od razu europejskie chrześcijaństwo może spojrzeć na wschodnią schizmę jak się należy
buran - 2014-08-08, 18:04
Dokładnie,T-34 to rzekomo amerykańska konstrukcja a AK-47 to nic innego jak Sturmgewer oszołomy mają tylko kłopot z Gagarinem
Jacek. - 2014-08-08, 18:29
Oj. brachu, ostrożnie, bo może się okazać, że masz ropę w ogródku. Przecież "powszechnie wiadomo, że u Ruskich wszystko to kopia.
Nawet Kamczatka to podróbka Florydy
Gbooreck.
ALAMO - 2014-08-08, 18:30
Nie było żadnego Gagarina.
To Photoshop, wszystko bez wyjątku.
Gburek, ja MAM ropę w ogródku Dwie beczki
Jacek. - 2014-08-08, 18:42
ALAMO napisał/a: |
Gburek, ja MAM ropę w ogródku Dwie beczki |
Jeju, fajowo. I do tego pompka w kształcie wieży wiertniczej.
A kury nie budzą sąsiadów gdy odpalają rano?
Gburcyn.
ALAMO - 2014-08-08, 19:04
Mam elektryczną pompkę z Lidla i puszczam do fontanny w ramach zamkniętego obiegu - niech sąsiadów zżera!
Jacek. - 2014-08-08, 19:19
"Mały Szejk - zestaw do samodzielnego montażu"
bin Gburq.
Wojciech - 2014-08-18, 18:01
Wołny są piękne...
Nie masz uprawnień do składania ofert kupna
MirekArican - 2014-08-22, 17:35
ALAMO napisał/a: | Niewiele pewnie "zobaczy" ktoś kto nie wie na co patrzeć
"Podobieństwo" obu konstrukcji polega de facto na tym, jak rozwiązano miejsce na duży balans. Podobnie. Zresztą tak samo rozwiązał to Piaget. Przez pośredni napęd koła minutowego i sekundowego.
2809 ma średnice mniejszą o prawie 2 mm, jest znacząco cieńszy, i jest mechanizmem z centralną sekundą - wersja z dolnym sekundnikiem była też, ale to obecnie biały kruk, podobno mniej niż 1000 wyprodukowanych. Zobaczcie na układ łożysk. Trzecie koło jest zaprojektowane tak, że napędza centralny sekundnik - w Z135 nie ma czegoś takiego. Jednocześnie czwarte koło pośrednie znajduje się - klasycznie - na godzinie "6" umożliwiając wykonanie subsekundnika w każdym 2809. Zresztą, pierwszym produktem był 22 kamieniowy 2809 z centralnym sekundnikiem, wersja z subsekundą pojawia się dopiero co najmniej 2 lata później, podobnie jak uproszczone modele bez systemu antywstrząsowego - 21 kamieniowe były późniejsze.
Jeśli więc mechanizm mniejszy, cieńszy, z innymi kołami i innym rozwiązaniem dotyczącym osi sekundnika i inną ilością kamieni można nazwać "kopią", to w zasadzie wynika to tylko i wyłącznie z tego że niedopuszczalnym i oburzającym jest napisanie w cywilizowanych, ergo niemiecko- lub francuskojęzycznych źródłach, że komunistyczne Untermensze mogli wykonać mechanizm będący w tym czasie w ścisłej światowej czołówce. Jak zresztą wszystkie ich mechanizmy, ale to inna - i politycznie obrzydliwa - bajka. Tak ze trzymajmy się standardów, kopia, kopia być to musi - przecie ruskie bydło nic nie umi. I od razu europejskie chrześcijaństwo może spojrzeć na wschodnią schizmę jak się należy |
Święte słowa, idąc tym tokiem myślenia to parę modeli Seiko z lat 60tych też by musiało być kopia albo Zenita 135 albo Wolny 2809 A te mechanizmy to prosta zasada czym większe koło balansowe tym dokładniejszy chód...
Mam zwłoki 135 tylko mechanizm - choć są części do tego, można kupić ale za samo czwarte koło nie zapłacę 80Euro - za to mam w fajnym stanie Wołne (może jak się wzbogacę ) ale na razie niech leży sobie w kartonie nr 3 z Ikei
https://www.youtube.com/watch?v=FDyjCWTrpCo historia Japońskiej branży zegarkowej
Japończycy byli jeszcze lepsi 25 kamieni
Bimberek - 2015-02-26, 08:18
Czy tylko średnica koła balansowego wpływa a dokładność chodu czasomierza ?
Witam posiadaczy i wszystkich zainteresowanych tematem Wołna.
ALAMO, bardzo dobrze że wyprowadziłeś z mylnego błędu wszystkich, w tym również i mnie
Sądziłem do tej pory, że Wołna Prec. to klon Zenitha 135
A z racji zainteresowania i chęcią nabycia tematycznego zegarka, zapytam - jaki wpływ ma mikroregulacja na punktualność chodu ?
Yakovlev - 2015-02-26, 19:39
Bimberek napisał/a: |
A z racji zainteresowania i chęcią nabycia tematycznego zegarka, zapytam - jaki wpływ ma mikroregulacja na punktualność chodu ? |
Wg mnie żadnego. Poza tym, że jak sama nazwa wskazuje umożliwia regulację w dokładniejszym mikrozakresie, bez "pykania" w regulator raz na "+" raz na "-".
Innymi słowy - bardziej płynną regulację.
Bimberek - 2015-03-01, 10:27
Domyślałem się tylko, że na tym polega działanie tej mikro-regulacji.
Równie dobrze można by skonstruować niewielki przyrząd do takiej regulacji na +/- i wg potrzeby stosować go we wszelkich typach zegarków, nawet kiedyś nad czymśtakim myślałem.
Skończyło się i może dobrze ....na myśleniu
diver - 2015-03-02, 14:47
Bimberek napisał/a: | Domyślałem się tylko, że na tym polega działanie tej mikro-regulacji.
Równie dobrze można by skonstruować niewielki przyrząd do takiej regulacji na +/- i wg potrzeby stosować go we wszelkich typach zegarków, nawet kiedyś nad czymśtakim myślałem.
Skończyło się i może dobrze ....na myśleniu |
mikroregulacja pozwala na precyzyjne ustawianie czynnej długości włosa, a co za tym idzie dokładną regulację częstotliwości wahnięć balansu. Co do wielkości koła balansowego to mitem jest jakoby im większe tym lepiej dla dokładności- wystarczy spojrzeć na nowoczesne werki, myślę że w tamtych czasach- Mołni 3602 i 3601 łatwiej było wyważyć większe koło, a nowoczesna technologia pozwoliła na ich zmniejszenie i dokładniejsze wyważenie, co również zapobiega uszkodzeniom osi balansowych, podobnie jak pewny sposób mocowania kamienia? tzw incablok
Na dokładność chodu zegarka ma wpływ wiele czynników: motor (sprężyna naciągowa) i jego stale / lub nie przekazywana siła, dokładność wykonania kół zębatych, ułożyskowanie i smarowanie, odporność na wstrząsy i temperaturę, dokładność wyważenia balansu nie jego obwód i średnica.
Bimberek - 2015-03-03, 19:29
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie
A zrozumiałem, iż mikro-regulacja nie decyduje o dokładności chodu zegarka, ona tylko ułatwia precyzyjniejsze przesuwanie klocka włosa (?).
Yakovlev - 2015-03-03, 19:37
diverofobia napisał/a: | ... mikroregulacja pozwala na precyzyjne ustawianie czynnej długości włosa, a co za tym idzie dokładną regulację częstotliwości wahnięć balansu... |
Bimberek - 2015-03-04, 08:33
... ale żeby częstotliwość wahnięć balansu była dokładna .... to ?
Sebastian - 2015-03-04, 10:41
Bimberek - 2015-03-04, 11:50
No co ? Ja tylko pytam.
Bo wygląda na to, że jak jest w zegarku moduł mikro-regulacji to zegarek z racji jej posiadania jest super dokładny - a tak chyba nie jest ?
Spam - 2015-03-04, 21:56
Bimberek napisał/a: | No co ? Ja tylko pytam.
Bo wygląda na to, że jak jest w zegarku moduł mikro-regulacji to zegarek z racji jej posiadania jest super dokładny - a tak chyba nie jest ? |
...najczęściej to dzięki zastosowaniu modułu regulacji super dokładna to jest cena ot taki gadżet dzięki któremu mechanizm lepiej wygląda... a sama regulacja jest nieco łatwiejsza... a te mikroregulacje to i w badziewnych mechanizmach są... a brak ich w niejednym chronometrze okrętowym czy jakimkolwiek ale certyfikowanym chronometrze...
Bimberek - 2015-03-05, 08:31
@Spam za obalanie mitów.
[ Dodano: 2016-02-10, 13:24 ]
Ok, sorry że jeden post pod drugim, ale chciałbym podzielić się z Wami moimi uwagami odnośnie tematycznej Wołny.
A jako że od chwili zakupu mojego egzemplarza już trochę czasu minęło, więc co nieco na temat tego modelu zegarka mogę chyba napisać (?).
Te kilka miesięcy użytkowania pozwoliło mi ocenić, czy zegarek jest coś wart i można go z powodzeniem nosić codziennie, czy tylko powinien leżeć w pudełku... powiększając kolekcję.
Ale do rzeczy.
Na przestrzeni czasu użytkowania, podlegał kilkukrotnej próbie regulacji, aby w rezultacie można było ustawić dokładność +/- na wartości pojedynczych sekund na dobę.
Wynikowo, nawet w tygodniowym teście Wołna posiada świetną dokładność.
Układ mikro-regulacji nie decyduje co prawda o dokładności chodu zegarka, ale jak napisał Spam, umożliwia przeprowadzenie regulacji zegarka bardziej "komfortowo".
Oczywiście "łabędzia szyja" jest jeszcze lepszym rozwiązaniem, ale i przy tym zaimplementowanym w Wołni dałem bez problemu radę.
Jeszcze kilka słów na temat nakręcania zegarka, a doczytałem interesując się tym modelem, że trzeba użyć nieco większej siły niż w innych.
Mój zegarek nie posiada oryginalnej koperty i cyferblatu, ale nie potrzebuję użyć większej siły aby go nakręcić.
Zauważyłem, właśnie podczas przeprowadzania kolejnych regulacji chodu, że jeśli zbyt mocno dokręcę dekielek osłaniający serce zegarka, to tak... zaczyna być odczuwalny opór podczas jego nakręcania.
Może to być spowodowanie utratą "zbieżności" wałka naciągowego z otworem w kopercie, może występować efekt obcierania, stąd i trudniejsze nakręcanie.
Po nieznacznym, o 2-3mm wycofaniu "nakrętki dekielka" lekkość nakręcania zegarka powraca do normy.
Ten brak "zbieżności" może również występować i w oryginalnych kopertach, zwłaszcza że cały mechanizm zegarka jest dociskany za pomocą silikonowej podkładki i nie ważne, że są to różnice mikromilimetrowe.
Eustachy - 2016-09-20, 19:31
A tak wrzucę ...
Bimberek - 2016-09-20, 19:45
Gratuluję zegarka.
A ten złoty szpadelek to... ?
Eustachy - 2016-09-20, 19:55
Odkopałem stary temat
A teraz będę pisał wyłącznie o zegarkach, bo o polityce i religii nie wolno
taki ciekawszy zakup z ostatniego tygodnia
Sekundnik zastępczy, bo nie było. Wskazówki barwione na niebieski.
Chyba radosna twórczość poprzedniego właściciela "mordercy zegarków" ....
To na pewno Wołna. Mam już tarcze do niego. Czekam na wskazówki
Bimberek - 2016-09-20, 20:01
Teraz rozumiem, bo dobry temat należy odkopywać złotym szpadelkiem/łopatką .
Ładną sztukę żeś złowił, niech się dobrze nosi
Eustachy - 2016-09-20, 20:10
Tarcza NOS sowiecka z magazynu Czekam ma wskazówki
Poprzedni właściciel zajechał go na maksa. Chyba próbował coś "modować", bo brakowało łożyska balansu oraz kilku innych kamieni ...
buran - 2016-09-20, 23:32
zostaw tak jak jest,ten NOS to podróba (porównaj z wołną z pierwszego posta tego wątku).
ps
a jak koniecznie chcesz zmieniać to odkupię starą tarczę.
Eustachy - 2016-09-21, 07:46
No i dobrze. Niech będzie podróba
Bimberek - 2016-09-21, 08:00
Może się i nie znam, a nawet na pewno ale jeśli zegarek ma być do noszenia, a nie przechowywania w gablotce, to warto (moim zdaniem) założyć nową tarczę.
Podróbka nie podróbka, mam w swojej Wołnie taką samą i mnie to nie przeszkadza że pochodzi z "nowego tłoczenia".
Na zdjęciu z pierwszego wpisu specjalnie nie widać, czy tamta tarcza jest giloszowana, czy ma jedynie naniesione kreski. A zapewniam, że taka nowa z "nowego tłoczenia" potrafi się pięknie mienić w słońcu, i "refleksuje" do tego stopnia, że przy złotym kolorze wskazówek traci się czytelność odczytu bieżącego czasu.
buran - 2016-09-21, 08:05
Eustachy napisał/a: | No i dobrze. Niech będzie podróba |
a sprzedasz mi tą starą?
Eustachy - 2016-09-21, 08:11
Nie.
Maras - 2016-09-21, 08:24
Eustachy napisał/a: |
taki ciekawszy zakup z ostatniego tygodnia
|
fajny precyzyjniak
buran - 2016-09-21, 08:43
bez urazy,po prostu ten wostok jest dużo lepszy od wołny no i są oryginalne wskazy.według mnie oryginalnie to jest wostok z przeszczepionym werkiem.
diver - 2016-09-21, 10:25
mam wostoki i poljoty i żaden nie dorównuje Wołnie jeśli chodzi o dokładność- no chyba że
Mołnia ( trzeba wiedzieć z czego rżnięte, co do mikroregulacji to w firmowych werkach z wysokiej półki nie ma lipy i są dokładniejsze od tych co mikro nie mają, taka Mołnia równie dokładnie chodzi z mikro jak i bez- tą pierwszą łatwiej ustawić) , wzór tarczy którą pokazał Eustachy to moim skromnym zdaniem najładniejsza z ładnych
Eustachy - 2016-09-21, 11:31
Czyli w Wostokach wskazówki były barwione na niebiesko?
Bo na fotce to wyglądają na czarne, ale są jak w Batorym
Do złotych cyfr ni przypiął ni przyłatał
ALAMO - 2016-09-21, 11:32
Tak.
Zresztą w wielu zegarkach wtedy radzieckich były termicznie barwione wskazówki.
diver - 2016-09-21, 11:37
hehe termicznie- oksydowane były ( no termicznie, tania wersja, ale błękit powstawał )
Bimberek - 2016-09-21, 12:38
Eustachy napisał/a: | Czyli w Wostokach wskazówki były barwione na niebiesko?
|
Z tymi wskazówkami różnie bywało - http://www.netgrafik.ch/precision_vostok.htm
Mzeg - 2016-09-21, 17:35
Eustachy napisał/a: | Obrazek
Tarcza NOS sowiecka z magazynu |
Kiedyś taką kupiłem i była minimalnie zbyt duża żeby usadowić się w kopercie.
Może akurat była z wadliwej formy.
Eustachy - 2016-09-21, 17:41
No teraz to mi zrobiliście wodę z mózgu
Wg Kolegów, ten Wostok powinien mieć :
1. złoty werk?
2. tarcze z czarnymi cyframi ?
3. lub inaczej, złote wskazówki ?
Mzeg - 2016-09-21, 18:05
Na moje wyczucie wskazówki nieoryginalne do tej tarczy. Barwione pasują do nadruku czarnego anie złotego. Tarcza z kolei nie montowana w kopercie od wolny. Tylko w tych modelach:
Eustachy - 2016-09-21, 18:32
Ale to katalog chyba z lat 70/80.
Nie masz katalogu 50/60 ?
Mzeg - 2016-09-21, 19:32
Katalog jest z początku 70tych.
Wskazówki barwione nie pasują do obecnej tarczy. Ani do tej nowej magazynowej.
Eustachy - 2016-09-21, 19:57
Też mi się tak wydaje. Do niebieskich wskazówek pasują ciemne indeksy i cyfry.
Tu powinny być dwie złote i jedna czerwona ze strzałką - tak mi sie przynajmniej wydaje
A wskazówki do Wołny to francja elegancja złote wskazówki na wypasie muszą być , a nie takie pręty siermiężne
--------------------------------------------------------
To jakiś żart cenowy ?
http://allegro.pl/zegarek...6511079088.html
Bimberek - 2016-09-22, 07:22
Radzieckie trojaczki to; Ałmaz, Wołna i Wostok. A wszystkie łone precision byli.
W celu namieszania w głowie jeszcze bardziej - http://forums.watchuseek....ion-550726.html
Eustachy - 2016-09-22, 08:02
Na forach też jest wiele nieścisłości.
Jeden twierdzi, że w napisie "kamnia" - A jest ostre na górze dla Wostoków a łagodne dla Wołny.
Na innym forum widać mechanizm Wostoka z łagodnym "A".
Przekładka ? Niemożliwe. Ten Wostok ma numerację wyższą od mojego ( mój ma łagodne A), a rok produkcji wcześniejszy ! Oczywiście oba werki mają "Cz.Cz.Z." bo niektórzy twierdzą, że Wostoki miały tylko "B"
Czyli, ze są werki z łagodnym A, logo CzCzZ a z inną numeracją ( z lat 50 ma wyższy numer niż mój z lat 60 )
Jak znajdę fotki to wkleję.
Bimberek - 2016-09-22, 09:40
Kilka kolejnych obrazków tarcz Wolna, Wostok, Almaz - http://slavnyhans.pl/wolna/
Eustachy napisał/a: | Na forach też jest wiele nieścisłości.
|
To prawda, ja przeglądając net zupełnie się pogubiłem.
Bo jak się okazuje, nie tylko sprawa cyferblatów i wskazówek jest mocno dyskusyjna, ale również dokładności tych samych z pozoru werków - http://forums.watchuseek....d-358370-2.html
Na naszym Forum są aż 44 strony o Precision Clas, ale lepiej czytać ten temat od końca - http://www.czwarty-wymiar...r=asc&start=645
Mzeg - 2016-09-22, 19:05
Jak widzę podejrzany estetycznie model wolny/precyzyjnego na jakim by to nie było forum (nawet ruskim) to zakładam, że to mod. I tylko dowód w postaci zdjęcia katalogowego przekona mnie do zmiany zdania.
Eustachy - 2016-09-22, 19:43
Dokładnie
Yakovlev - 2016-09-22, 20:18
Mzeg napisał/a: | ... I tylko dowód w postaci zdjęcia katalogowego przekona mnie do zmiany zdania. |
Jak znajdziesz gdzieś taki katalog to podeślij linka
Mzeg - 2016-09-22, 21:25
Yakovlev napisał/a: | Mzeg napisał/a: | ... I tylko dowód w postaci zdjęcia katalogowego przekona mnie do zmiany zdania. |
Jak znajdziesz gdzieś taki katalog to podeślij linka |
Chodzi mi o wszelkie katalogi zarchiwizowane w necie, m.in linkowane na tutejszym forum w temacie z katalogami. Zasada: każda wołna/precyzyjny wywołujący cień podejrzenia jest automatycznie modem do momentu zanegowania tego stanu katalogowym dowodem.
Yakovlev - 2016-09-22, 21:38
W katalogach jest może 10% wszelkich Wostoków i Wołen z mechanizmami 2809. (choć to chyba przesadzony szacunek).
Konfiguracji było wiele więcej, nie pokazywanych w żadnym katalogu.
Za przykład podam tylko Wołnę antymagnetyczną. Konia z rzędem temu kto pokaże ją w katalogu.
Bimberek - 2016-09-23, 13:20
Yakovlev napisał/a: | Konfiguracji było wiele więcej, nie pokazywanych w żadnym katalogu. |
Też tak sądzę.
Tych "katalogowych" może i puścili kilka tysięcy na rynek, a później składali z tego co mieli w magazynach, lub czego schodziło najwięcej z produkcji. Przecież jako zamienniki, zarówno części mechanizmów, koperty i wskazówki są w tych trzech zegarkach (Ałmaz, Wołna, Wostok Prec.) ze sobą "kompatybilne".
Yakovlev - 2016-09-23, 18:00
Z Ałmazem to tak nie do końca ale niech będzie
Bimberek - 2016-09-23, 18:20
Ok, zatem kolejna dawka "obrazków". Może łatwiej będzie coś ustalić, a może jeszcze bardziej się namiesza
Wołna - http://mroatman.wixsite.c...-the-ussr/volna
i Wostok, choć tu już potraktowano zbiorczo temat, bez segregacji na Prec. Class - http://mroatman.wixsite.c...the-ussr/vostok
i Ałmaz, aby utrzymać "słuszną linię partii" - http://mroatman.wixsite.c...-the-ussr/almaz
Mzeg - 2016-09-23, 18:20
Yakovlev napisał/a: |
Konfiguracji było wiele więcej, nie pokazywanych w żadnym katalogu.
|
Nie zgadzam się. Przeczy temu rzeczywistość: na aukcjach widzisz w zasadzie te same konfiguracje i zaskakiwany jesteś tylko czasami, w większości przez mody.
[ Dodano: 2016-09-23, 19:26 ]
Gralik
Bimberek - 2016-09-23, 19:12
Ja mam taki "zestaw"
http://s6.postimg.org/3s8x36ohd/5543439760.jpg
...i widać wyraźnie, że to składak, bo werk jest od Wostoka, ale cyferblat już od Wołny z "nowego tłoczenia
Na razie mi to nie przeszkadza, ale jak bedzie okazja kupić tarczę i dobrą kopertę, to podejmę próbę doprowadzenia go do stanu katalogowego
Eustachy - 2016-09-23, 19:16
A tu 59 rok i numeracja 78993 !
Ta Wołna ma numery wyższe, a rocznik niższy niż inne Wołny .
Wygląda na to, ze to werk z Wostoka...
Mój Wostok ma nr 52814 z 2-60 i to wskazuje bardziej na Wołnę
O ta ma podobne do mojego numery 57613 2-60
Na innych forach jest podobnie. Zupełny rozpierdziel numeracyjny
Coraz bardziej jestem przekonany, że te odmiany to radosna twórczość szeregu właścicieli i handlarzy...
Yakovlev - 2016-09-23, 19:19
Mzeg napisał/a: |
Nie zgadzam się. Przeczy temu rzeczywistość: na aukcjach widzisz w zasadzie te same konfiguracje i zaskakiwany jesteś tylko czasami, w większości przez mody.
|
Mam na myśli zestawienie tarcza-wskazówki inne niż pokazane na kilku katalogowych fotkach. Pewnie, że inna konfiguracja to składaki, ale składaki FABRYCZNE. Trzeba było wykonać plan określony ilością sztuk, to nie cackali się w kwestii prawilności.
Tak jak w przypadku Rakiety. Co najmniej dwa modele z czasów przełomu ZSRR-ROSJA, występują w katalogu, a nigdy nie wyszły z fabryki. Złożone zostały z tego co było pod ręką tylko na potrzeby fotek do katalogu. Tak, że działa to w obie strony.
Powtórzę: pokaż mi w katalogu albo na jakiejkolwiek aukcji Wołnę Antymagnetyczną.
Pomijam już twierdzenie, że w Wołnie musi być "srebrny" 2809, a w Wostoku "złoty".
Normalnie szlag mnie trafia, kiedy w Wołnie trafiam na "złoty" mechanizm
Wywalam go i szukam "srebrnego"
Bimberek - 2016-09-23, 19:26
Yakovlev napisał/a: | Normalnie szlag mnie trafia, kiedy w Wołnie trafiam na "złoty" mechanizm
Wywalam go i szukam "srebrnego" |
Chętnie skorzystam, tylko nie rzucaj za mocno
Bo okazuje się, że wczesne Wołny posiadały jednak "złoty" mechanizm zdj. 6 - http://russrussianwatches...precisions.html
poprawiłem literówkę we wpisie - sorry
Mzeg - 2016-09-23, 19:53
Bimberek napisał/a: | Yakovlev napisał/a: | Normalnie szlag mnie trafia, kiedy w Wołnie trafiam na "złoty" mechanizm
Wywalam go i szukam "srebrnego" |
Chętnie skorzystam, tylko nie rzucaj za mocno
Bo okazuje się, że wczesne Wołny posiadały jednak "złoty" mechanizm zdj. 6 - http://russrussianwatches...precisions.html
poprawiłem literówkę we wpisie - sorry |
Oj pomyłka Bimberek, zdjęcie 6 to Wostok. Nie ma na tej stronie volny na złotym mechanizmie.
Yakovlev, też krzywo patrzę na volny na złotym. Bo to właśnie trafia w odczucie, że to niezgodne z katalogiem
Bimberek - 2016-09-23, 20:02
Mzeg napisał/a: | Oj pomyłka Bimberek, zdjęcie 6 to Wostok. Nie ma na tej stronie volny na złotym mechanizmie. |
Chyba niedowidzę, lub oślepłem od tego złota, bo jest napisane wyraźnie "Early signed Volna Gold plated Movement [6] [SOLD]"
Yakovlev - 2016-09-23, 20:09
Mzeg napisał/a: |
Yakovlev, też krzywo patrzę na volny na złotym. Bo to właśnie trafia w odczucie, że to niezgodne z katalogiem |
A przecież są i NOS-y Wostoków i Wołen z różnymi mechanizmami, w różnych zestawieniach, ze "złotym" i "srebrnym", a o oryginalności świadczy mechanizm i jego nr w paszporcie.
To raczej trudno podważyć.
Wystarczy po prostu przyjąć do wiadomości, że w katalogach nie ma wszystkiego lub są małe przekłamania.
Generalnie katalogi są do d***.
Eustachy - 2016-09-23, 20:58
A tak przy okazji, czy wskazówki od 2209 będą pasować do precyzyjnego ?
buran - 2016-09-24, 02:05
Eustachy napisał/a: | A tak przy okazji, czy wskazówki od 2209 będą pasować do precyzyjnego ? |
nie,tylko z 2809.
Yakovlev - 2016-09-24, 08:08
buran napisał/a: | Eustachy napisał/a: | A tak przy okazji, czy wskazówki od 2209 będą pasować do precyzyjnego ? |
nie,tylko z 2809. |
Brak możliwości zamiany wskazówek to największa bolączka tego mechanizmu, a różnica jest spora.
2209 - http://www.ranfft.de/cgi-...swk&Wostok_2209
2809 - http://www.ranfft.de/cgi-...swk&Wostok_2809
Bimberek - 2016-09-24, 08:41
Yakovlev napisał/a: | Brak możliwości zamiany wskazówek to największa bolączka tego mechanizmu, a różnica jest spora. |
Mam odmienne zdanie i uważam to za zaletę.
Wskazówki zamiennie pasują w ramach trzech brandów (Ałmaz, Wołna, Wostok Prec. Wostok 22j) bo mechanizm ten sam.
Można oczywiście polemizować na temat Ałmaza, że to taki "gorszy sort", jednak budowa werku, jako podstawy, jest identyczna. A co sprawia, że to "gorszy sort" ? - chociażby ilość kamieni łożyskujących (18j), brak mikroregulacji i fabryczne testy na dokładność.
Spotkałem się i z tym, co potwierdzają powyższe podlinkowane "obrazki", że produkty spod znaku Wostok, 22 jewels i z cal.2809 również nie posiadały mikroregulacji i napisu na cyferblacie "precizionnyje". Można by domniemywać, że po prostu nie przeszły fabrycznych testów.
Yakovlev - 2016-09-24, 09:15
Pomimo tego, a może właśnie dlatego, co pokażę niżej nie sądzę, żeby wszystkie egzemplarze przechodziły fabryczne testy dokładności.
Zwróćcie uwagę na daty rozpoczęcia i zakończenia testów. Cały proces trwa prawie miesiąc
Wg mnie testowane było najwyżej kilka sztuk z wyprodukowanej serii.
Ale to tylko moje zdanie.
.
Woj_Woj - 2016-09-24, 09:29
Wyskoczę trochę "od czapy" bo niestety się nie znam ... ale bardzo fajnie dyskutujecie chłopaki.
Bimberek - 2016-09-24, 10:22
Yakovlev , super, że wkleiłeś te testy - dziękuję.
Pamiętam jeszcze trochę cyrylicę i j. rosyjski, więc poczytam
Bardzo możliwe, że jest tak jak piszesz. Choć stanowisk badawczych mogło być więcej niż jedno, więc i ilość testowanych mechanizmów większa . Inna sprawa, to badanie dokładności chodu na tych stanowiskach kontrolnych, a mogło być to dokonywane wyrywkowo dla określonej serii. Były przecież "bite" numery na werkach. Z not pokontrolnych można wysnuć jeden wniosek, że były te testy dość rygorystyczne.
Nie zapominajmy o jednym, to były czasy zimnej wojny i zegarki radzieckie z założenia "linii partii" i konstruktorów musiały być lepsze niż szwajcarskie. A czy te założenia zostały spełnione ? - na to pytanie możemy odpowiedzieć właśnie "dziś". Niektóre egzemplarze nie smarowane i nieczyszczone przez lata, nadal chodzą i dokładnie jak przed laty wskazują upływ czasu.
I pomimo upływu tylu lat i ciągłego rozwoju metalurgii i technologii stosowanej w zegarkach np. japońskich, dawne radzieckie nadal mają "coś do powiedzenia".
diver - 2016-09-24, 10:52
Bimberek napisał/a: | Yakovlev , super, że wkleiłeś te testy - dziękuję.
Pamiętam jeszcze trochę cyrylicę i j. rosyjski, więc poczytam
Bardzo możliwe, że jest tak jak piszesz. Choć stanowisk badawczych mogło być więcej niż jedno, więc i ilość testowanych mechanizmów większa . Inna sprawa, to badanie dokładności chodu na tych stanowiskach kontrolnych, a mogło być to dokonywane wyrywkowo dla określonej serii. Były przecież "bite" numery na werkach. Z not pokontrolnych można wysnuć jeden wniosek, że były te testy dość rygorystyczne.
Nie zapominajmy o jednym, to były czasy zimnej wojny i zegarki radzieckie z założenia "linii partii" i konstruktorów musiały być lepsze niż szwajcarskie. A czy te założenia zostały spełnione ? - na to pytanie możemy odpowiedzieć właśnie "dziś". Niektóre egzemplarze nie smarowane i nieczyszczone przez lata, nadal chodzą i dokładnie jak przed laty wskazują upływ czasu.
I pomimo upływu tylu lat i ciągłego rozwoju metalurgii i technologii stosowanej w zegarkach np. japońskich, dawne radzieckie nadal mają "coś do powiedzenia". |
stare szwajcarskie też chodzą- zapewniam, a jak ktoś pamięta czasy gospodarki niedoborów, to wie iż mimo licznych wysiłków zegarki radzieckie odstawały od światowej czołówki, synonimem radzieckiego zegarka stało się powiedzenie : ruski wodoodporny- wpuszcza i nie wypuszcza, oczywiście były wyjątki potwierdzające regułę- przeważnie zegarki produkowane dla wojska- tu mamy pewną niszę...
Yakovlev - 2016-09-24, 11:09
Aby był komplet dodam fotki testowanego zegarka i oryginalnego paszportu.
[ Dodano: 2016-09-24, 12:22 ]
diverofobia napisał/a: |
stare szwajcarskie też chodzą- zapewniam, a jak ktoś pamięta czasy gospodarki niedoborów, to wie iż mimo licznych wysiłków zegarki radzieckie odstawały od światowej czołówki, synonimem radzieckiego zegarka stało się powiedzenie : ruski wodoodporny- wpuszcza i nie wypuszcza, oczywiście były wyjątki potwierdzające regułę- przeważnie zegarki produkowane dla wojska- tu mamy pewną niszę... |
I stare ruskie i szwajcary są w różnych stanach zachowania i w różnym stanie mechanicznym.
Przecież nie wszystkie ruski to zalane trupy, a cała qualita w stanie NOS.
A dawne opinie to w dużej mierze wina właścicieli, którzy użytkowali te (wszystkie) zegarki bez poszanowania, właściwie z braku wiedzy w jaki sposób użytkować taki gadżet jak zegarek i jak się z nim obchodzić.
Moi dziadkowie nie zdejmowali zegarka do rąbania drewna, wbijania gwoździ, prac malarskich czy murarskich, itp. Do mycia rąk też nie zawsze, a jeśli zegarek podczas tych prac się ubrudził to był myty pod kranem i tyle
A później zdziwienie, że przestał chodzić.
Bimberek - 2016-09-24, 11:24
diverofobia, nie zrozum mnie źle, gdyż moja wiedza wynika jedynie z przeczytanych treści w necie, a nie z bezpośredniej znajomości zagadnienia - nie jestem zegarmistrzem.
Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę
A wyczytałem, że długowieczność chodu (niesmarowanych/niekonserwowanych) zegarków radzieckich wynika głównie z profilu kamieni łożyskujących. W szwajcarskich, inny profil wyjściowy kamienia powoduje to, że element w nim pracujący ulega przetarciu w kontakcie z brudem i pyłem i bezpowrotnemu zniszczeniu. Stąd te polecane przez fabryki częste przeglądy i konserwacje (co2-6lat). W zegarkach mechanicznych/automatycznych znany jest przecież proces tzw. pylenia i pylenie to nie jest jedynie sutkiem przedostających się do wewnątrz werku nieczystości.
Prawdą jest natomiast, że werki zegarków radzieckich są jakby mniej finezyjnie wykończone, ale przecież barak tej finezji (znanej ze szwajcarów) nie wpływa na długowieczność i dokładność ich chodu.
Komunizm zakładał, że wszyscy mieli mieć tak samo, choć tylko niektórzy nieco lepiej. W "zgniłym kapitalizmie" miało być i jest inaczej, nieliczni mają mieć wszystko i najlepsze, reszta musi na to "ichne" zapracować
diver - 2016-09-24, 12:19
Yakovlev napisał/a: | I stare ruskie i szwajcary są w różnych stanach zachowania i w różnym stanie mechanicznym.
Przecież nie wszystkie ruski to zalane trupy, a cała qualita w stanie NOS.
|
Oczywiście, znasz mnie i wiesz iż oprócz kłality mam sporo rzadkich sowietów , mam swoje lata i nosiłem parę zegarków z czasów demoludów, jak chociażby Rakiety , Poljoty, Pobiedy,
ale i Glashutte i Ruhle . Już Twoja karta badania wskazuje iż ta precyzja była licha, w tym samym czasie miałem np. Helvetię o dokładności chronometru i jeździłem w niej na rowerze i kapałem się i myłem...
to co nas pociąga w radzieckich zegarkach to dla mnie przynajmniej ta namiastka czegoś
ulotnego- bo wzorowanego na "kłalicie" , wiesz z czego rżnięty mechanizm Okeana przecież
sentyment pozostał i dlatego jestem czerwony
[ Dodano: 2016-09-24, 13:28 ]
Bimberek napisał/a: | długowieczność chodu (niesmarowanych/niekonserwowanych) zegarków radzieckich wynika głównie z profilu kamieni łożyskujących. W szwajcarskich, inny profil wyjściowy kamienia powoduje to, że element w nim pracujący ulega przetarciu w kontakcie z brudem i pyłem i bezpowrotnemu zniszczeniu. |
wiesz moim zdaniem liczy się precyzja wykonania, jakość materiałów, w tym kamieni ( szafir,
rubin czy diament?) rozwiązania konstrukcyjne (Rosjanie czasem usprawniali werki poprzez dodanie kamieni, a taka byle jaka Ruhla- buksiak na kamieniach syntetycznych- chodzi do dziś bo przewidziano regulację)), jakoś smarów- kiedyś powszechny olej z kosci kaszalota, dziś kilka różnych olei do różnych zadań
Bimberek - 2016-09-24, 13:07
diverofobia napisał/a: | (Rosjanie czasem usprawniali werki poprzez dodanie kamieni, a taka byle jaka Ruhla- buksiak na kamieniach syntetycznych- chodzi do dziś bo przewidziano regulację)) |
Raczysz żartować ?
Jeśli jest mowa o "bezkamieniowych" zegarkach, to chyba tych z lat carskiej Rosji i to też nie wszystkich - http://birthofsovietwatchmaking.blogspot.co.uk/
I nie mylmy pojęć "buksiak" a zegarek "kamieniowy" z szafirami i rubinami w roli łożysk, bo diamentów w tej roli nie widziałem, występowały co najwyżej jako dekoracja tarczy, bezela...ale może ja jeszcze mało widziałem
Rolę rubinów przejęły syntetyki i stąd potrzeba stosowania różnej gęstości i smarności smarów.
[ Dodano: 2016-09-24, 14:12 ]
A o jakości materiałów już wspomniałem we wpisie o metalurgii i nowych materiałach, a głownie mi właśnie chodziło o metale z których są wykonane główne płyty i elementy decydujące o dokładności chodu zegarków, słowo klucz - rozszerzalność cieplna materiałów.
Yakovlev - 2016-09-24, 14:34
diverofobia napisał/a: |
... Rosjanie czasem usprawniali werki poprzez dodanie kamieni, ... |
Rzadko to robili, raczej działali w drugą stronę próbując uprościć konstrukcję.
A nawet jeśli dodali jakiś kamuszek to nie chwalili się tym wszem i wobec, nie ogłaszali całemu światu, nie pisali nowej liczby kamieni na tarczy zegarka.
Tak samo postępowali kiedy kastrowali jakiś mechanizm o 1-3 kamienie. Na tarczy zostawało 19, a w rzeczywistości było 17.
A o rżnięciu, wzorowaniu, kopiowaniu mechanizmów nie dyskutujmy, bo znowu trzeba będzie udowadniać, że 2809 nie jest ŻADNĄ kopią Zenitha 135.
Już ALAMO udowodnił to kilka lat temu.
Svedos - 2016-09-24, 15:57
Tak ja mechanizm Oksana nie jest rżnięty, 3133 to legalna licencja na Venus 175.
Eustachy - 2016-09-24, 16:11
A ja myślałem , że 188. Człowiek się całe życie uczy
buran - 2016-09-24, 16:29
diverofobia napisał/a: | Yakovlev napisał/a: | I stare ruskie i szwajcary są w różnych stanach zachowania i w różnym stanie mechanicznym.
Przecież nie wszystkie ruski to zalane trupy, a cała qualita w stanie NOS.
|
Oczywiście, znasz mnie i wiesz iż oprócz kłality mam sporo rzadkich sowietów , mam swoje lata i nosiłem parę zegarków z czasów demoludów, jak chociażby Rakiety , Poljoty, Pobiedy,
ale i Glashutte i Ruhle . Już Twoja karta badania wskazuje iż ta precyzja była licha, w tym samym czasie miałem np. Helvetię o dokładności chronometru i jeździłem w niej na rowerze i kapałem się i myłem...
to co nas pociąga w radzieckich zegarkach to dla mnie przynajmniej ta namiastka czegoś
ulotnego- bo wzorowanego na "kłalicie" , wiesz z czego rżnięty mechanizm Okeana przecież
sentyment pozostał i dlatego jestem czerwony
[ Dodano: 2016-09-24, 13:28 ]
Bimberek napisał/a: | długowieczność chodu (niesmarowanych/niekonserwowanych) zegarków radzieckich wynika głównie z profilu kamieni łożyskujących. W szwajcarskich, inny profil wyjściowy kamienia powoduje to, że element w nim pracujący ulega przetarciu w kontakcie z brudem i pyłem i bezpowrotnemu zniszczeniu. |
wiesz moim zdaniem liczy się precyzja wykonania, jakość materiałów, w tym kamieni ( szafir,
rubin czy diament?) rozwiązania konstrukcyjne (Rosjanie czasem usprawniali werki poprzez dodanie kamieni, a taka byle jaka Ruhla- buksiak na kamieniach syntetycznych- chodzi do dziś bo przewidziano regulację)), jakoś smarów- kiedyś powszechny olej z kosci kaszalota, dziś kilka różnych olei do różnych zadań |
Bimberek - 2016-09-24, 18:03
buran, a coś więcej ? bo wiesz...człowiek się całe życie uczy
Eustachy - 2016-09-24, 19:09
Rocznik ten sam. Inny kwartał , a numery odwrotne wg normalnego toku rozumowania
buran - 2016-09-24, 19:14
rok i kwartał to chyba też numery
Eustachy - 2016-09-24, 19:17
Czyli co kwartał brali numerację od zera ?
Yakovlev - 2016-09-24, 20:18
Eustachy napisał/a: | Czyli co kwartał brali numerację od zera ? |
Nie, numerowali do "przekręcenia" licznika, bez względu na rok i kwartał.
W zasadzie rok i kwartał jest wyłącznym wyznacznikiem daty, numer ma drugorzędne znaczenie.
Eustachy - 2016-09-25, 12:35
A te, co nie mają rocznika i kwartału ?
Yakovlev - 2016-09-25, 16:23
Eustachy napisał/a: | A te, co nie mają rocznika i kwartału ? |
To są prawdopodobnie z początku lat 60-tych.
Nie pamiętam dokładnie kiedy Rosjanie zaniechali datowania zegarków formatem daty kwartał/rok.
Chyba 1962 lub 64.
Poszukam i napiszę właściwą informację
Eustachy - 2016-09-25, 16:26
ALAMO - 2016-09-25, 16:38
Eustachy napisał/a: | A ja myślałem , że 188. Człowiek się całe życie uczy |
Obaj wiecie ze dzwoni, tylko nie widzicie kościoła
3133 to licencyjny Valjoux 7734, przy czym mechanizm był seryjnie stosowany w zegarkach wojskowych. V7734 - nie, wersje dla sił powietrznych w Europie były modyfikowane.
Wywodów naszego kolegi z fobiami w zasadzie nie ma sensu komentować, bo i po co.
Patek się nigdy nie psuje, zwłaszcza jak się go dwa razy na pokolenie wyciąga z sejfu przy notariuszu.
A te ruskie, to wiadomo. Wujnia z patatajną, człowiek ot cepem porobił dwa tygodnie przy żniwach, i stoi. A to nie to miało stać. A to stoi, a tamto nie stoi. I wuj. Spisek.
A poza tym chłopaki to kibicuję, dyskusja o kolorystycznych niuansach w oparciu o katalogi które były drukowane dwoma kolorami ... - szacun!
Yakovlev - 2016-09-25, 17:12
ALAMO napisał/a: | ...
A poza tym chłopaki to kibicuję, dyskusja o kolorystycznych niuansach w oparciu o katalogi które były drukowane dwoma kolorami ... - szacun! |
... i w których jest 6 fotek na krzyż, no może ze dwie więcej
Kto mi pokaże ten model Pobiedy w oryginale ? Ma ktoś ? Nie jest to znowu jakiś rarytas.
Zwykła Pobiedka w małej kopercie.
ALAMO - 2016-09-25, 17:19
Mam
Ale Moskwę.
Identyczną.
buran - 2016-09-25, 17:22
taka?
Eustachy - 2016-09-25, 17:58
ALAMO napisał/a: | Eustachy napisał/a: | A ja myślałem , że 188. Człowiek się całe życie uczy |
Obaj wiecie ze dzwoni, tylko nie widzicie kościoła
3133 to licencyjny Valjoux 7734, przy czym mechanizm był seryjnie stosowany w zegarkach wojskowych. V7734 - nie, wersje dla sił powietrznych w Europie były modyfikowane. |
To dla czego wiele części 188 i 7734 jest zamienne ?
IMHO najpierw Venus, potem z Venus po zakupie fabryki powstał Valjoux , a na koniec 3133 ...
ALAMO - 2016-09-25, 18:09
Owszem, ale te mechanizmy dzielą 3 dekady
Poza tym nie szedłbym zbyt daleko z ta zamiennością. O ile koła mogą być zamienne bo mają te same moduły, o tyle osie z pewnością nie są. W zasadzie nie postawiłbym nawet kamieni do orzechów że osie będą zamienne między Venus 199 a V7734
Bimberek - 2016-09-25, 18:24
Kumotry, nie wprowadzajcie "wójni i patatajni" w temacie
Eustachy - 2016-09-25, 18:42
ALAMO napisał/a: | Owszem, ale te mechanizmy dzielą 3 dekady
Poza tym nie szedłbym zbyt daleko z ta zamiennością. O ile koła mogą być zamienne bo mają te same moduły, o tyle osie z pewnością nie są... |
Chodzi mi o to, że to jakby ciąg genealogiczny Więc jakby nie patrzyć Venus i Poliot są rodziną
Nie twierdzę, że to to samo ale jak szukałem części do mojej 188 to wiele z nich miało na paczkach nadruki fabryczne odnośnie możliwości zastosowania do różnych modeli Venus oraz Valjoux, począwszy od 7730 itd.
A wracając do Wostoka.
Nie sądziłem, że kupiony przez przypadek zegarek za 80 PLN może wywołać tak dużą reakcję na forum, gdzie teraz głównie posty pisze się w działach poza tematycznych
ALAMO - 2016-09-25, 18:51
Bo popełniasz mylny błąd uznając że ktoś już się czymś nie interesuje
Ja kupuję nie mniej zegarków radzieckich niż 10 lat temu
Tylko już mniej pytam - bo i sam trochę więcej wiem
I mniej pokazuję - bo nie mam czasu, dwoje dzieci mi się urodziło "pomiędzy"
I myślę że większość ma podobnie
Eustachy - 2016-09-25, 18:55
Taaaa...
Różowe buty to mają czas wstawić na forum, a fotki zegarka już nie
oooooooo właśnie
ALAMO - 2016-09-25, 18:58
Ale zdjęcia z internetów kradno! Złodzieje!
Yakovlev - 2016-09-25, 19:01
Ostatni OFFTOP
Pobieda w rzeczywistości jest taka.
Eustachy - 2016-09-25, 19:36
To jest w opisie, tylko trzeba znać rosyjski
Ale IMHO ktoś zamienił opis z fotką
Bimberek - 2016-09-26, 07:31
Eustachy napisał/a: | Nie sądziłem, że kupiony przez przypadek zegarek za 80 PLN może wywołać tak dużą reakcję na forum, gdzie teraz głównie posty pisze się w działach poza tematycznych |
Forum czytają również ludzie z zewnątrz - Goście.
Jak się dużo i dobrze pisze o danej marce, to później ceny na portalach aukcyjnych szybko rosną. A widziałem już okaz nieco sterany życiem za 1200zł więc pisać można, a nawet trzeba, ale najlepiej o stronie technicznej
Ja swojego wylicytowałem za 300 i uważam ze warto było, choć pewnie drugie tyle trzeba będzie dołożyć, aby przywrócić mu stan katalogowy.
Aronus - 2016-09-26, 08:58
ALAMO napisał/a: | Bo popełniasz mylny błąd uznając że ktoś już się czymś nie interesuje
Ja kupuję nie mniej zegarków radzieckich niż 10 lat temu
Tylko już mniej pytam - bo i sam trochę więcej wiem
I mniej pokazuję - bo nie mam czasu, dwoje dzieci mi się urodziło "pomiędzy"
I myślę że większość ma podobnie |
Potwierdzam, też tak mam Z tym, że kupuję zdecydowanie mniej niż kiedyś, bo wybredny się zrobiłem
Eustachy - 2016-09-26, 10:42
To świetnie się uzupełniamy. Ja kupuję od czasu do czasu i zwykle, gdy poprzednik jest zajechany na śmierć .
Bimberek - 2016-09-27, 16:24
Czy wiecie Kumotry jaka koperta od "zwykłego" Wostoka pasuje do Wołny/Wostoka Prec ?
Podobno od tego z 18 jewels, ale pewności nie mam
Svedos - 2016-09-27, 17:11
Każda
Bimberek - 2016-09-27, 17:33
Każda od Wostoka ?
Bo tak sobie umyśliłem, że kupię coś taniego w dobrym stanie koperty i zrobię przekładkę
Podejrzewam, że jeśli każda, to tylko tak zakręcana jak w ordźinale, a takich jest jeszcze sporo na alle.
Problemem może być tarcza/cyferblat, ale może dobrzy ludzie pomogą
Yakovlev - 2016-09-28, 16:04
... do której da się upchać mechanizm o średnicy 28mm i wysokości 4,85mm
Dorian06 - 2016-10-10, 20:40
Pyk.
Yakovlev - 2016-10-10, 20:52
Wreszcie zaczęli produkować noworuskie wskazówki do Wołny/Precyzyjnego.
Można zacząć coś modować
Raz: http://bigl.ua/p377779040-strelki-dlya-chasov
Dwa: http://bigl.ua/p377779039-strelki-dlya-chasov
Są jeszcze inne ale biedne
http://bigl.ua/p377779041-strelki-dlya-chasov
Mariusz - 2016-10-10, 21:20
Edyta: Nie widziałem że Krakus pyknął.
Daito - 2016-10-10, 21:21
Santino - 2016-10-10, 21:36
Raczej słabo - bo krótkie bardzo te wskazówki
Yakovlev - 2016-10-10, 21:44
Santino napisał/a: | ...
Raczej słabo - bo krótkie bardzo te wskazówki |
Pod wostokowskie koperty i tarcze, to jakie mają być ?
Ale za to lumowane, a teraz wszystkie lumowane noworuskie wskazówki i tarcze bardzo przyzwoicie świecą.
Te wcześniejsze nie świeciły, były pociągnięte zwykłą białą farbą
Capek - 2016-10-11, 12:14
buran - 2016-10-24, 11:41
Yakovlev napisał/a: | Ostatni OFFTOP
Pobieda w rzeczywistości jest taka.
Obrazek[/url] |
ja taką kupłem
Yakovlev - 2016-10-24, 19:07
buran, ta Twoja to Оформление 41, ta z fotki wyżej to Оформление 63
buran - 2016-10-24, 19:24
przecież o ornament chodzi,wiadomo że to nie to samo.
Mzeg - 2016-12-08, 19:07
Ktoś może zorientowany czy te "nowe" koperty - imitujące wiernie stare chromowane - są z nierdzewki? Czy raczej to mosiądz chromowany? A może jeszcze jakiś stop stali ale nie 100% nierdzewny?
Sebastian - 2016-12-08, 21:29
Mzeg napisał/a: | stop stali |
Tak tylko w kwestii formalnej, bo mnie "zazgrzytało", stal to już jest stop
ALAMO - 2016-12-08, 21:40
Mam też drugą poważną dylemę : czy to są stalowe
Bo szczerze wątpię, ale kibicuję autorom.
To zdaje sie piąta znana mi próba przemycenia "prastarze mistycznych i wartych wiele złotych wujów stalowych kopert do Wołny/Wostoka".
To spóldzielnia jakaś jest forumowo-grupowo-ukraińska ?
Tak z niewiedzy dopytam ?
Jacek. - 2016-12-08, 22:39
Cichaj. Żółte nie wyłazi, znaczy się stal
Mzeg - 2016-12-08, 22:53
Moje pytanie zasługuje na mniej ironii a więcej konstruktywnych pomysłów mądrale.
ps. Skoro istnieje kategoria stali stopowych to określenie stop stali też można przemycić.
ALAMO - 2016-12-09, 06:47
A co konkretnie w szczerej wątpliwości czy są stalowe wymaga dodatkowego wyjaśnienia ?
Jacek. - 2016-12-09, 10:16
Mzeg napisał/a: | Ktoś może zorientowany czy te "nowe" koperty - imitujące wiernie stare chromowane - są z nierdzewki? Czy raczej to mosiądz chromowany? A może jeszcze jakiś stop stali ale nie 100% nierdzewny?
Obrazek |
Mi to wygląda na mało noszoną kopertę chromowaną. I kolor (o ile widac), i frezowane powierzchnie są całkowicie normalne.
IMO stare i nowe koperty były mosiężne chromowane. Różnice mogą być w rodzaju mosiądzu i dokładności chromowania. Dodatkowo ten kształt jest dość odporny na wytarcie.
W Sowietach stalowe koperty trafiały się w rzadkich "specwypuskach", głównie Poljotach.
Gbq.
ALAMO - 2016-12-09, 10:38
... no i Wostok, Amfibia i garniturowe z 2209/2214, lata '60.
Bardzo poszukiwana Arktika - dla zadań polarnych, z mechanizmem 2234 ze zwiększoną odpornością na pole magnetyczne.
Rakieta nurkowa.
Czajka damska nurkowa.
Tyle jest radzieckich zegarków w stalowych kopertach.
A ten "njus" o stalowych Wołnach, Ałmazach i Precyzyjnych pojawia się co jakiś czas, z zasady dla anglojęzycznych łowiecek do strzyżenia na Ebay.
Jacek. - 2016-12-09, 13:31
I zasadniczo taka tru.
Z taką poprawką, że trzeba się liczyć z tym, że gdzieś w trzewiach tego kraju jakiś instytut albo OKB cyknęło parę sztuk czegoś, co nie istnieje. Szansa dostania kociej mordy istnieje zawsze.
G.
ALAMO - 2016-12-09, 13:43
Kociej mordy to można zawsze dostać, choćby od kwaśnego wina
Jacek. - 2016-12-09, 13:52
Jeśli kosztowało, cim bajszpil, 8 dych, to jak w banku
Gboo.
Mzeg - 2016-12-09, 18:37
Już więcej konkretów momentami
Ja kupiłem niedawno taka "nową wołnę". Widziałem z rok temu ukraińskie koperty reklamowane jako stalowe ale to były inne kształty. Teraz pojawiły się prawie identyki. Dla porównania zbliżenia nowej
i oryginał, mało noszony...
No i co wy na to? Zdecydowanie raz za ostre raz za obłe te wykończenia. Stawiam na CR....
Yakovlev - 2016-12-09, 19:04
Mzeg napisał/a: | Już więcej konkretów momentami
Ja kupiłem niedawno taka "nową wołnę". Widziałem z rok temu ukraińskie koperty reklamowane jako stalowe ale to były inne kształty. Teraz pojawiły się prawie identyki. |
To, że sprzedawane na Ukrainie nie znaczy, że tam produkowane.
Tak jak i tarcze maści wszelakiej.
Zza Wielkiego Muru, ale daj czas skośnookim przyjaciołom na dojście do perfekcji.
Kolejne wypusty będą lepsze, a może kiedyś trafią się i stalowe.
Podobnie było z tarczami np. do Wołny. Te pierwsze potworki z błędami-literówkami na tarczy, w kolorze sraczkowatym, a teraz proszę, jakość wykonania bardzo przyzwoita i z każdym wypustem jest lepiej, średnio co pół roku
Tarcze do Uszatej i Beczki podobnie. Te pierwsze malowane chyba wałkiem, biała farba zamiast lumy, a teraz i wykonanie lepsze i luma świeci.
Jacek. - 2016-12-09, 21:04
Mzeg napisał/a: |
Ja kupiłem niedawno taka "nową wołnę". Widziałem z rok temu ukraińskie koperty reklamowane jako stalowe ale to były inne kształty. Teraz pojawiły się prawie identyki. Dla porównania zbliżenia nowej
Obrazek
Obrazek
i oryginał, mało noszony...
Obrazek
Obrazek
No i co wy na to? Zdecydowanie raz za ostre raz za obłe te wykończenia. Stawiam na CR.... |
Iglaczek prawdę ci powie
BTW co toto ma w środku? Żółtego Precizjonnego?
G.
Yakovlev - 2016-12-09, 21:17
http://allegro.pl/nowa-wo...88.html#thumb/1
ALAMO - 2016-12-09, 21:19
No co ty, stalowego
|
|